Zapewne intencje były dobre, ale… ktoś przefajnował. Owszem, powód do dumy jest: niebawem zniknie rów śmierdziuch i to za unijne pieniądze. Jednak pompa, z jaką upamiętniono rozpoczęcie (rozpoczętej już) inwestycji, przypominała sceny z filmu „Miś”. Przy kamieniu z pamiątkową tablicą informującą, że rów Strzała istniał już w XIX wieku, zebrało się wielu panów w czarnych garniturach i kościelna świta. Notable przecięli wstęgę, a sam biskup Kiernikowski kamień poświęcił. Komentarz ze strony nielicznych widzów był jednoznaczny: „ot, postawili pomnik rurze”. Brakowało tylko krzyku klasy robotniczej: „Oczko mu się odlepiło. Temu misiu”.
najstarsze
najnowsze
popularne