Złap mnie!

Siedlce

Mariola Zaczyńska 2011-03-02 10:30:36 liczba odsłon: 14092
Budynek Urzędu Miasta Siedlce

Budynek Urzędu Miasta Siedlce

Poszukiwany przez policję i prokuraturę biznesmen wygrał trzy przetargi na budowę dróg w Siedlcach.

- Te inwestycje nie powstaną, bo firma nie jest wiarygodna – przekonują siedleccy budowlańcy, konkurenci z przetargów.
- Musieliśmy podpisać te umowy, takie są procedury – bronią się władze miasta.
- Ja się wcale nie ukrywam! – dziwi się tymczasem poszukiwany przedsiębiorca. – Wczoraj dostałem mandat i policja wcale mnie nie zatrzymała.
Szuka go policja w Wieliczce i prokurator z Łukowa. Jak widać… czeski film! W dodatku nie wiadomo, kto tu jest ofiarą, a kto czarnym charakterem.

Inwestycje, których nie było
Prokuratura Rejonowa w Łukowie potwierdza, że prowadzi postępowanie w sprawie przeciwko przedsiębiorcy z Wieliczki.  Zostało ono zawieszone 21 grudnia 2010 r z jednego powodu:
- Podejrzanego nie było we wskazanym miejscu zamieszkania. Nie można się było z nim skontaktować, nie odpowiadał na wezwania. W związku z tym postępowanie zawieszono, zlecono natomiast lokalnej policji poszukiwania podejrzanego. Postępowanie będzie wznowione, gdy zostanie ustalone miejsce przebywania mężczyzny – dowiadujemy się w łukowskiej prokuraturze.
Sprawa trafiła do prokuratury, gdy łukowscy urzędnicy złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Podczas ogłoszonego przetargu na jedną z inwestycji rutynowo sprawdzili rekomendacje firm ubiegających się o kontrakt. Firma z Wieliczki dostarczyła dokumenty, z których wynikało, że prowadziła inwestycje w gminie Psary. Tymczasem wójt gminy Psary odpisał, że w wymienianym przez firmę okresie nie prowadził takich inwestycji – ani przez firmę z Wieliczki, ani przez żadną inną firmę.
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie posługiwania się dokumentami poświadczającymi nieprawdę w celu uzyskania zamówienia publicznego.

Musimy to podpisać
Siedleccy przedsiębiorcy, stający do przetargu razem z firmą z Wieliczki, zaalarmowali Urząd Miasta.
- Stało się to jeszcze przed podpisaniem umowy – zaznaczają przedsiębiorcy. – Mimo to, urzędnicy ją podpisali, a firma wygrała kolejne przetargi. Fakt, że wobec niej toczy się prokuratorskie postępowanie, nie miał znaczenia.

Zostało Ci do przeczytania 72% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 10/2011:

Komentarze (25)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.