PGK strzelił sobie gola
Węgrów
Węgrowski PGK nie będzie sprzątał miasta ani latem, ani zimą. W konkurencji z innymi zakładami okazał się zdecydowanie za drogi i przegrał przetarg.
Różnica oferowanych cen była tak duża, że zainteresowała radnych. Na lipcowej sesji Rady Miejskiej pytał o to radny Stanisław Mielniczek. Podał wymowne przykłady: firma z Mińska Mazowieckiego godzinę pracy piaskarki wyceniła na 60 zł,
węgrowski PGK - na 118 zł. Jeszcze większe różnice były w cenach na pług samochodowy: firma z Mińska - 60 za godzinę, PGK - 168 zł za godzinę. - Odnoszę wrażenie, że dyrektora PGK w ogóle nie interesują te sprawy - stwierdził radny Stanisław Mielniczek.
- Można powiedzieć, że PGK sam strzelił sobie gola - przyznał burmistrz Węgrowa, Jarosław Grenda. Sugestia, by w Węgrowie połączyć przetargi na utrzymanie czystości w mieście oraz zimowe utrzymanie, wypłynęła właśnie od Rady Nadzorczej PGK. - Zgodziłem się, bo jest to dla nas korzystne: w zależności od tego, czy zima jest lekka, czy ciężka, firma będzie albo zamiatać, albo odśnieżać - opowiadał burmistrz.
Zostało Ci do przeczytania 67% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 34/2011:
najstarsze
najnowsze
popularne