Miasto przed zmianami

Łuków

Piotr Giczela 2011-08-29 08:11:36 liczba odsłon: 12315
Dotychczasowy, oficjalny herb Łukowa z lewej. Z prawej projekt wysłany Komisji Heraldycznej przy MSWiA w Warszawie.

Dotychczasowy, oficjalny herb Łukowa z lewej. Z prawej projekt wysłany Komisji Heraldycznej przy MSWiA w Warszawie.

Znany herb Łukowa trzeba zmienić. Ten, którym od 1990 r. posługuje się lokalny samorząd, jest niezgodny z heraldyką. Konsultacje nad projektem nowego herbu, flagi miasta, pieczęci i łańcuchów dla burmistrza i przewodniczącego Rady Miasta trwają od 2008 r.

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Komisja Heraldyczna przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji pozytywnie oceni te wzory. Tymczasem, im bliżej zakończenia procesu rejestracji nowych wzorów insygniów miejskich, tym więcej wokół emocji. Zazwyczaj są one jednak wynikiem niedoinformowania. Nikt bowiem nie zamierza zmieniać zasadniczo wyglądu herbu, znanego mieszkańcom. Dziś jest to postać brązowego niedźwiedzia, stojącego w postawie bojowej na tylnych łapach. Nad niedźwiedziem znajduje się złota korona. Całość umieszczona jest na czerwonej tarczy herbowej i otoczona ozdobnym, barokowym kartuszem.

NIEDŹWIEDŹ NIEHERALDYCZNY

Z zasadami heraldyki nie współgra brązowe ubarwienie niedźwiedzia. Jak informuje dr Henryk Seroka z UMSC, znany w regionie specjalista heraldyki, niedźwiedź musi być czarny. Nie do pogodzenia z obowiązującymi zasadami jest stosowany w Łukowie herbowy kartusz. Reszta zmian, takich, jak np. nadanie niedźwiedziowi kształtów adekwatnych dla tego zwierzęcia, to plastyczna kosmetyka.

Dlaczego w ogóle przystąpiono do poprawiania łukowskiego herbu? Ze szczegółami w tej kwestii zapoznaje Waldemar Siurek, sekretarz Miasta.

– Z oficjalnych dokumentów wiadomo, że herb zatwierdziła łukowska Rada Miejska w 1920 roku. Kłopot w tym, że w żadnym dokumencie, dostępnym w naszych archiwach, nie napotkaliśmy jego wzoru – wyjaśnia W. Siurek. – Do 1990 roku w użyciu były różne herby. Później radni za obowiązujący, przyjęli jedyny znany sprzed wojny projekt, opracowany [opublikowany w 1930 r. w książce „Łuków miasto powiatowe w województwie lubelskim” - przyp. aut.] przez ówczesnego regionalistę i urzędnika magistratu, Jana Stanisława Majewskiego. Herb ten, jako integralna część Statutu Miasta, bez uwag zatwierdził ówczesny wojewoda.

W swej książce J. S. Majewski, poza rysunkiem herbu, zamieścił na jego temat krótką wzmiankę. Dowiadujemy się z niej zaledwie tego, że w roku przejazdu przez Łuków Naczelnika Państwa, Józefa Piłsudskiego (1920 r.), „odgrzebano z pyłu zapomnienia, na skutek starań burmistrza [Andrzeja] Śledzia, herb miasta Łukowa [...]. Herb, wyobrażający, na tarczy o czerwonym polu, wspartego niedźwiedzia ze złotą koroną nad nim, uchwałą Rady Miejskiej z dnia 7 XI 1920 r. został, jako prawna własność i historyczna pamiątka miasta, umieszczony na urzędowej pieczęci miejskiej i jest stale odtąd używany.”

Przy wielu przymiotach, jakie posiadał J. S. Majewski, plastycznych zdolności nie miał. Dlatego zapewne niedźwiedź z rysunku jego autorstwa, jak słusznie zauważają łukowscy plastycy, bardziej przypomina dużego, otyłego... psa. – Bardzo dobrze, że wreszcie władze miasta zabrały się za zrobienie porządku z herbem. Brak estetyki i barokowy przerost formy nad treścią, to w przypadku symboli miejskich rzecz negatywnie rzutująca na całą materię miejską – stwierdził jeden ze sceptycznych plastyków.

OD HERBU DO ŁAŃCUCHA

Miejskiego herbu, wzór 1930, pewnie nikt by jednak nie zmieniał, gdyby nie fakt, że w pewnym momencie Rada Miasta zapragnęła zatwierdzić wzór łukowskiej flagi. Na flagach miast, jak wiadomo, znajdują się herby. I tu pojawił się kłopot, ponieważ zatwierdzająca wzór flagi Komisja Heraldyczna przy MSWiA, wskazała na nieheraldyczność miejskiego symbolu. Podjęto więc prace, by herb Łukowa odpowiadał normom weksylologii i heraldyki. Jednocześnie postanowiono pójść za ciosem i z nowym herbem zatwierdzić też flagę miejską, pieczęć i insygnia władzy burmistrzowskiej i władzy przewodniczącego Rady Miasta, czyli specjalne łańcuchy, ubierane przez przedstawicieli władz w ważnych dla Łukowa chwilach.


Wzór łukowskiej flagi

Ze specjalistami z Komisji Heraldycznej trwa wymiana pism. Przedostatnio wysłane projekty budziły jeszcze wątpliwości, co do kształtu korony. Komisja sugerowała również, by łańcuchy dla burmistrza i przewodniczącego Rady Miasta były identyczne, co do kształtu plakiet na ogniwach i znajdujących się tam symboli (planowano dla burmistrza symbole samorządowe, a dla przewodniczącego królewskie). Ostatecznie umieszczono na obu łańcuchach symbole związane z miastem, powiatem i województwem oraz symbole związane z królem Władysławem Jagiełłą, który nadał Łukowowi magdeburskie prawa miejskie. Łańcuchy mają się różnić kolorem.



Złoty będzie dla burmistrza, srebrny dla przewodniczącego Rady Miasta.

ZMIENISZ HERB, WYJEŻDŻAJ Z MIASTA!

Nie wszystkim odpowiadają proponowane zmiany. W 2009 r. na jednej z sesji Rady Miasta, gdy dr H. Seroka przedstawił propozycje nowego herbu, ówczesny radny miejski, Władysław Karaś, (dziś jest przewodniczącym Rady Powiatu) z wyrzutem zwrócił się do ówczesnego burmistrza Zbigniewa Zemły, że jeśli doprowadzi on do planowanych zmian herbu, to powinien z Łukowa wyprowadzić się.



Słowa W. Karasia stały się prorocze. Za kadencji Z. Zemły nowych insygniów miejskich nie udało się zatwierdzić. – Teraz wszystko jest na dobrej drodze – mówi obecny burmistrz Łukowa, Dariusz Szustek, który 30 czerwca wysłał Pawłowi Dudzińskiemu, przewodniczącemu Komisji Heraldycznej, ostateczne projekty, zawierające sugerowane zmiany wraz ze szczegółowym opisem opracowanym przez dr. H. Serokę. – Specjaliści przekonują nas, że detaliczne dopracowywanie projektów miejskich insygniów owocuje ich późniejszym, szybkim zatwierdzeniem. Jeśli pismo, które teraz wysłaliśmy w ramach konsultacji, zostanie przyjęte pozytywnie, Rada Miasta podejmie uchwałę i złożymy oficjalny wniosek o zatwierdzenie symboli. Być może w tym roku Łuków dołączy do miast posiadających miejskie insygnia.
Piotr Giczela
Komentarze (9)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.