Feralna dziewiątka
Siedlce
- Jesteśmy zdesperowani. Nie wiemy już, gdzie szukać pomocy – twierdzą mieszkańcy bloku nr 9 na osiedlu Dreszera w Siedlcach.
Powodem rozpaczy są… blokersi. To przy „dziewiątce” znaleźli sobie miejsce dla siebie.
- Grupa wyrostków terroryzuje cały blok. Jeśli zwracamy im uwagę, zaraz mamy pobrudzone, zniszczone drzwi w klatce schodowej, pomazane ściany, okna.
Szef administracji Leszek Borek potwierdza:
- Mieszkańcy skarżą się na bezsilność. Zniszczenia są duże. Jestem zdziwiony, że grupa wyrostków może tak terroryzować mieszkańców. Kiedy jeden z członków rady osiedla interweniował, gdy rozrabiająca grupa zachowywała się zbyt głośno, został zaatakowany.
Mieszkańcy ubolewają, że policja nie traktuje osiedla priorytetowo.
- Prawdę mówiąc nie możemy liczyć na dzielnicowego. Ostatnio powiedział, że nie ma samochodu, więc nie przybędzie – opowiada mieszkanka „dziewiątki”. - Wzywamy też Straż Miejską, ale cóż to za interwencje? Usłyszeliśmy, że młodzież też musi się gdzieś podziać i wybawić.
Zostało Ci do przeczytania 63% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 38/2011:
najstarsze
najnowsze
popularne