Dachował i uciekł w kukurydzę

Kierowca daewoo matiza, który wczoraj około godziny 18.30 na ul. ks. Bosco w Sokołowie Podlaskim zjechał z drogi i dachował w polu kukurydzy...

..., dziś przyznał się, że usiadł za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu i nie mając prawa jazdy. 
Tuż po dachowaniu mężczyzna uciekł z samochodu i pobiegł w kierunku pobliskich zabudowań. Policjanci po numerach rejestracyjnych ustalili właściciela pojazdu. Okazało się, że mieszka w zabudowaniach, w kierunku których uciekł mężczyzna. Na posesji - oprócz domowników - zastano 28-latka, który na ubraniu miał ślady potłuczonego szkła i liści kukurydzy. Domownicy potwierdzili, że to on jechał samochodem i przed chwilą przybiegł do domu. Mężczyzna był jednak odmiennego zdania. Samochodem miał kierować jego kolega, którego... nie zna. Podejrzany w organizmie miał 1,87 promila alkoholu.

28-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Dzisiaj do wszystkiego się przyznał. Nie zatrzymano mu prawa jazdy,
bo... jeszcze go nie odzyskał. 15 września skończył mu się bowiem 2-letni zakaz kierowania pojazdami, nałożony przez Sąd za podobne przestępstwo. Kierowca nie zdążył jeszcze ponownie zdać egzaminu na prawo jazdy. 
Za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwym grożą: kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Oficer Prasowy
KPP Sokołów Podlaski
asp. szt. Sławomir Tomaszewski (opr. Ana)