Mogą spać dłużej?
Siedlce
Czy jest możliwe, aby w siedleckich szkołach przesunięto rozpoczęcie lekcji o godzinę? O rozważenie takiej możliwości apeluje radna Stefania Hęciak. O rozważenie lub... dyskusję.
- Styl życia społeczeństwa, w tym dzieci i młodzieży, bardzo się zmienił. Ostatnie wyniki badań wskazują, że na całym świecie skrócił się czas wypoczynku i snu średnio o jedną do dwóch godzin – mówi Stefania Hęciak. – Tylko 5 procent społeczeństwa śpi normalnie, wymaganych 8 godzin, reszta około 6,5 godziny.
O tym problemie można przeczytać w książce „Rewolucja w wychowaniu” Po Bronsona i Ashley Merryman. Zatrważające są dane o skutkach braku snu: zmniejsza się IQ, pojawiają się problemy emocjonalne (histeria, agresja), ADHD, a także otyłość.
- Mózg rozwija się do 21. roku życia. Brak snu może mieć dla jego rozwoju katastrofalne skutki, ta godzina jest mu bardzo potrzebna. Niestety, łatwo zauważyć, że w wielu rodzinach to same dzieci decydują, kiedy się kładą spać – mówi radna.
Stefania Hęciak proponuje, aby przesunąć rozpoczęcie zajęć lekcyjnych z godziny 8 na 9. To dałoby dzieciom możliwość wyspania się. Z podobną propozycją wyszedł kiedyś radny Adam Tomczuk, choć jego argumenty dotyczyły problemów komunikacyjnych z dotarciem na czas do szkół i do pracy.
Innego zdania niż Stefania Hęciak jest radny Adam Bobryk. - Obawiam się, że w pierwszym rzędzie pojawiłby się problem z dowozem dzieci do szkół. Teraz rodzice robią to w drodze do pracy. Później rozpoczęte zajęcia, to także ich późniejsze zakończenie. Może to zdezorganizować życie rodzinne. Popołudniami dzieci mają zajęcia pozalekcyjne, korepetycje – wylicza radny. (MZ)
Więcej w papierowym wydaniu "TS"
najstarsze
najnowsze
popularne