Weszła do lasu, trzymając Pawełka przytulonego do siebie. Z torebki wyjęła reklamówkę w kwiatki. Założyła mu ją na głowę. Owinęła wokół ciała. Trzymała. Pawełek wierzgał, płakał. Z każdą minutą ciszej. W końcu przestał. Nie żył. Kobieta zapakowała chłopczyka do reklamówki. Ważył niecałe 4 kilogramy. Miał miesiąc i jedenaście dni. Poszła na przystanek. Wsiadła do autobusu. Dojechała do Warszawy, a później do miejscowości, w której mieszkała. Cały czas z dzieckiem w foliowej torbie. Skręciła w żwirową drogę. Znowu weszła w zarośla. Położyła Pawełka, przysypała ziemią, przyłożyła gałęziami. Poszła do domu.
najstarsze
najnowsze
popularne