Zostawcie powiat w spokoju

Węgrów

Dariusz Kuziak 2012-03-22 11:26:41 liczba odsłon: 3525
fot. DK

fot. DK

– Zakład Energetyczny zabrany, ZUS zabrany, zabiera się pogotowie i sąd – wyliczał radny powiatu węgrowskiego, Zygmunt Orłowski. – Policja i straż to już zupełnie odrębne instytucje. Zabiera się podstawowe elementy funkcjonowania powiatu. Efekt może być taki, że chyba powiaty rozwiążą – mówił.

Tak kiepskich, a zarazem tak bojowych nastrojów od bardzo dawna w powiecie węgrowskim nie było: nie tylko na sesji Rady Powiatu, kiedy radni zajęli stanowisko w sprawie zniesienia sądu oraz zmian w funkcjonowaniu pogotowia. O los powiatowych instytucji i samodzielność powiatu martwią się także w Węgrowie i Łochowie. Podobne głosy zatroskania słychać w gminach. Pomysły rządowych reformatorów rozhuśtały emocje. Skończył się czas owijania w bawełnę.

REFORMA JAK BUMERANG

Roku temu udało się odsunąć wizję likwidacji węgrowskiego pogotowia. Ale temat wrócił jak bumerang. Zdaniem radnych, pogotowie w powiecie działa dobrze i nie ma powodów, by cokolwiek zmieniać. Skoro miejsce stacjonowania karetek – Węgrów i Łochów – pozostaną te same, dlaczego miałaby to robić jedna duża firma z centralą w Siedlcach? Dyrektor węgrowskiego SP ZOZ Artur Skóra przewiduje z tego powodu jedynie kłopoty.

– Pogotowie to element większej układanki, jaką jest kompleksowa opieka medyczna – mówił dyrektor 21 lutego na nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu.

Zdaniem dyrektora Artura Skóry, obecny system ratownictwa medycznego funkcjonuje dobrze właśnie dlatego, że jest uzupełniany przez inne elementy opieki medycznej, które pozostają pod jednym zarządem. Chodzi m.in. o nocną pomoc lekarską. – Przyjmując wezwanie do chorego, dyspozytorka musi zdecydować, czy chory wymaga pilnej pomocy (wysłania do niego karetki reanimacyjnej), czy może wystarczy, że w ciągu czterech godzin dotrze do niego lekarz z nocnej pomocy lekarskiej. Czasem chory wymaga tylko przewiezienia do szpitala i wtedy dysponowany jest zespół transportowy – wyjaśniał dyrektor. – Jeśli wszystkie te elementy, łącznie ze szpitalem, są w jednych rękach, wtedy w moim pojęciu działają najlepiej. Tak to funkcjonuje na terenie naszego powiatu.

Dotychczasowe doświadczenia z terenu takich gmin jak Jadów, gdzie pogotowie jest obsługiwane przez węgrowski SP ZOZ, a nocną pomoc lekarską sprawuje inna firma, nie są zachęcające. – Już dzisiaj są konflikty, kto ma tam jechać – mówił dyrektor. Inne pole możliwych konfliktów na styku różnych firm to szpitalna izba przyjęć oraz transport medyczny. (...)

Dariusz Kuziak

Dokończenie w papierowym i e-wydaniu"TS"
Komentarze (8)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.