Zamiast na škodę poszło na szkodę

Łuków

Piotr Giczela 2012-03-23 13:19:42 liczba odsłon: 4732
To na ten samochód łukowskiego Starostwa Jan Ł. polecał Markowi B. wystawiać lewe faktury. Fot. PGL

To na ten samochód łukowskiego Starostwa Jan Ł. polecał Markowi B. wystawiać lewe faktury. Fot. PGL

O tym, że remonty nowiutkiej škody superb, służbowego samochodu Starostwa Powiatowego w Łukowie, w okresie sprawowania władzy przez starostę Longina Kajkę kosztowały około 30 tys. zł pisaliśmy już na naszych łamach. Dzięki śledztwu zakończonemu przez bialski Ośrodek Zamiejscowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie dowiadujemy się, co mogło być tego powodem.

Prokuratura badała lewe faktury, wystawiane przez mechanika Marka B. z Zalesia Janowi Ł., byłemu naczelnikowi Wydziału Organizacyjnego i Spraw Społecznych Starostwa. O tym, że Jan Ł. sprowadza zza granicy samochody do remontu, w Starostwie wiedział nie jeden. To nie jest bezprawne, lecz na potępienie zasługuje co innego, a mianowicie, że wstawiając do warsztatu Marka B. swoje samochody, faktury za ich naprawę Jan Ł. kazał wystawiać na Starostwo Powiatowe, rzekomo na naprawę służbowej škody superb.

Na dziwnie wyglądające faktury z warsztatu w Zalesiu zwróciła już uwagę Komisja Rewizyjna Rady Powiatu, która w 2011 r. Wówczas też jej przewodniczący, radny Krzysztof Szczęśniak, informował nas, że škoda trafiała w ręce mechaników siedleckiej firmy Jastrzębski SA, skąd otrzymywano dokładnie wyspecyfikowane faktury, a także do Marka B., który w dokumentach pisał ogólnie: „naprawa samochodu”. Co się pod tym kryło? Czy o tego typu działaniach wiedział przełożony Jana Ł.?

Mamy nadzieję, że prokurator już się wszystkiego dowiedział, tak jak rozpracował mechanizm podstawiania do warsztatu w Zalesiu samochodów Jana Ł.
A według zeznań Marka B. wyglądało to tak: wysoki urzędnik Starostwa w kwietniu 2010 r. polecił mechanikowi wymienić klocki hamulcowe w prywatnym wozie. Jednak faktura za wykonaną usługę miała zostać wystawiona na Starostwo Powiatowe w Łukowie. Opiewała na kwotę 1.640 zł. Identyczny mechanizm obaj wymienieni zastosowali w czerwcu tego samego roku. Druga faktura do zapłacenia przez Starostwo za naprawę, tak naprawdę nie samochodu służbowego, ale prywatnego, została wystawiona na kwotę 1.850 zł.

Jan Ł., dziś już były naczelnik Wydziału Organizacyjnego i Spraw Społecznych (starosta Janusz Kozioł, po wszczęciu przez prokuraturę śledztwa przeciwko urzędnikowi, zobowiązał go do rezygnacji z pracy), utrzymuje, że jest niewinny, a zarzucanych czynów nie popełnił. Będąc jeszcze podejrzanym, odmówił składania zeznań przed prokuratorem.

Do Sądu Rejonowego w Łukowie trafił akt oskarżenia, w którym prokuratura stawia obu wcześniej wymienionym zarzut oszustwa. Jeszcze nie został wyznaczony termin pierwszej rozprawy.

Jan Ł., po rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron, został zatrudniony przez dyrektorkę Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach. Pełni tam funkcję specjalisty do spraw administracyjno-gospodarczych. DPS jest placówką powiatową.
PIOTR GICZELA
Komentarze (14)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.