Wzywają do zapłaty
Siedlce
To się dzieje naprawdę. Przychodzi listonosz i wręcza ci list polecony. A w nim... - Wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu?! - dziwisz się i czytasz dalej. - Ile?! - czytasz i oczom nie wierzysz.
Z reguły wezwanie wystawione jest na kwotę około 1600 złotych, z czego 400 to same odsetki. To zaległy abonament radiowo-telewizyjny za pięć poprzednich lat. Jeśli nie zapłacisz, piłka ma być krótka: zostaniesz wpisany do rejestru dłużników.
- Moja mama dostała wezwanie na kwotę ponad 1300 złotych - mówi siedlczanka. - Napisano, że to zaległość za trzy lata. Na razie nie zapłaciła. I powiedziała, że abonamentu i tak nie będzie płacić. Okazało się, że do mieszkańców jej bloku takich wezwań przyszło więcej. Ludzie spotykają się w sklepie, na skwerku i dyskutują o tym. - Uradziliśmy, że jeszcze poczekamy z tą zapłatą. U nas nikt nie zapłacił. Wielu ludzi jednak reguluje należność w obawie przed konsekwencjami.
Fama o „trefnych” listach poleconych już obiegła miasto. - Listonosz przyszedł z powiastką, więc pytam: a co to za list? - opowiada czytelnik. - Listonosz chwilę pomilczał i stwierdził: „Może lepiej niech pan nie odbiera”. Ludzki facet! Nie odebrałem. (...)
Mariola Zaczyńska
Dokończenie w papierowym i e-wydaniu"TS"
najstarsze
najnowsze
popularne