W prywatnym domu gospodarz sam wprowadza wszelkie możliwe oszczędności, by zminimalizować koszty codziennego życia. Właściciele mieszkań w blokach mają na to mniejszy wpływ, muszą liczyć się z działaniami zarządcy i sąsiadów. Ale i w takich społecznościach można „dorobić się” oszczędności.
– Widzę, jakie oszczędności mamy choćby po termomodernizacji budynków na osiedlach Młynarska, Ogrody, Kiepury, Czackiego – wylicza Leszek Borek z Administracji nr 2 Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Na energii cieplnej zaoszczędziliśmy tu w minionym roku prawie milion złotych!
W SSM odbywają się właśnie cząstkowe walne zgromadzenia członków spółdzielni. Lokatorzy mogą poznać dane za ubiegły rok: jak gospodarowano pieniędzmi i mieniem spółdzielców. Nie jest tajemnicą, że zarząd postawił sobie za cel szukanie oszczędności wszędzie tam, gdzie może to zależeć od gospodarza. Oszczędzać chce na energii cieplnej, zużyciu i rozliczeniu wody, energii elektrycznej.
– W mojej administracji najniższy koszt ogrzania 50 m2 mieszkania za cały sezon grzewczy w 2012 roku wyniósł 558 zł. Tak było w ocieplonym budynku przy Hozera 4 – mówi Leszek Borek. – Natomiast w budynku nieocieplonym koszt ogrzania porównywalnego mieszkania wynosił ok. 1575 zł. (...)
Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS".
Zostało Ci do przeczytania 65% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 17/2013:
najstarsze
najnowsze
popularne