W październiku 2012 r. Krzysztof Konstanty, naczelnik ówczesnego wydziału oświaty, kultury i sportu Starostwa poinformował, że powiat zamierza reaktywować Młodzieżową Radę Powiatu Łukowskiego, w której mają udzielać się uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Dyrektorzy tych szkół stwierdzili więc, że nie widzą możliwości desygnowania przedstawicieli swoich placówek do łukowskiej Młodzieżowej Rady Miasta. Stowarzyszenie „Młodzi Demokraci” po raz kolejny zmieniło więc statut MRM. Zapisano w nim, że młodzieżowi radni będą wyłaniani jedynie spośród uczniów łukowskich gimnazjów - 3 szkół miejskich i jednej rzemieślniczej szkoły niepublicznej, prowadzonej przez Cech Rzemiosł Różnych.
Na marcowej sesji Rady Miasta uchwała o powołaniu MRM była poprzedzona długą debatą. Radni PiS podnosili argumenty, że MRM będzie upolityczniona, bo o jej powołanie zabiega stowarzyszenie kojarzone z PO.
Wiceprzewodnicząca Rady Miasta, radna Ewa Rybicka-Sicińska (PiS) obawiała się, że młodzież z Rady będzie roznosiła wyborcze ulotki. Jej partyjni koledzy twierdzili, że lepiej by było, gdyby z inicjatywą występowały szkoły. Radny Marek Żurawski postulował włączenie do MRM dzieci z podstawówek.
|
Jak to było?
Młodzieżową Radę Miasta po raz pierwszy powołano w Łukowie w kwietniu 2003 r. Nie była to wówczas inicjatywa oddolna, młodzieżowa, chociaż bardzo starano się ją jako taką przedstawić. To nie szkolne samorządy, ani nie młodzieżowe organizacje dążyły do jej utworzenia. Młodzieżowe rady tworzyły wówczas samorządy lokalne wokół powiatu łukowskiego. Taka była moda i łukowski samorząd jej uległ. Z inicjatywą powołania Młodzieżowej Rady wystąpiło prezydium Rady Miasta z przewodniczącym Jerzym Kamińskim. Inicjatywę popierał ówczesny burmistrz, Zbigniew Zemło i rządząca Łukowem koalicja na czele z SLD. Z Urzędu Miasta rozesłano wici do miejskich szkół, te zaś wybrały radnych do nowo tworzonej Rady. Wyłoniono funkcyjnych, a w Urzędzie Miasta wyznaczono osobę do jej merytorycznej obsługi. I już można się było chwalić, np. przed partnerami Łukowa z Francji, Litwy czy Estonii, jak aktywna jest łukowska młodzież.
Gdy uczestniczyłem w kilku spotkaniach ówczesnej Młodzieżowej Rady, nie dostrzegałem zapału i aktywności. Wydawało mi się, że część z młodzieżowych radnych była tam z przypadku. Subiektywne obawy znalazły swe odbicie w rzeczywistości. Młodzieżowa Rada Miasta w miarę regularnie spotykała się przez 2 lata. W trzecim roku spotkania były od przypadku do przypadku. Działalność Rady zamarła w maju 2006 r. – Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się stało – mówi Małgorzata Fejtko, kierowniczka Biura Rady Miasta, które zapewniało urzędową obsługę MRM. (PGL)
|
najstarsze
najnowsze
popularne