Po cichu, po wielkiemu cichu!

Artykuł drugiej potrzeby

Dariusz Kuziak 2013-10-09 10:56:34 liczba odsłon: 2535

Czytelnik to gatunek podobno wymierający, ale – okazuje się – dość liczny, by ustanawiać rekordy. Pobić rekord w czytaniu – można jak najbardziej. Ale poczytać przy tym – niemożliwe. Mnie przynajmniej się nie udało. Ale po kolei...

W sobotę przed południem, zachęcony przez redakcyjną koleżankę, poszedłem poczytać na świeżym powietrzu. Z półki wybrałem, jakby umyślnie na taką okazję zachowany, „Grochów” Andrzeja Stasiuka. Książeczka niewielka, idealnie mieszcząca się w kieszeni marynarki. Wydana wiosną ubiegłego roku, więc stanowczo dopraszająca się lektury. Na placyku między ratuszem a biblioteką zebrało się nas, rekordzistów – jak później policzono – dokładnie 583. Niezły tłumek.

Złożyłem podpis na liście rejestracyjnej i byłem gotów. Chwilę trwało, zanim Mariola opanowała technikę odliczania czasu. Start. Zanurzyłem się w pierwsze zdania magicznego realizmu Stasiuka: „Moja babka mieszkała na Podlasiu. Chata nie stała we wsi. Mówiło się na to >kolonia< – luźno rozrzucone zagrody, oddzielone osikowymi...”

Zostało Ci do przeczytania 65% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 41/2013:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.