Jest strata, ale mniejsza

– Oczekujemy, że w niedalekiej przyszłości sytuacja płynnościowa firmy ustabilizuje się i powróci jej normalna zdolność operacyjna – deklarował niedawno wiceprezes Polimexu Mostostalu, Arkadiusz Kropidłowski.

Spółka zapowiada, że już w przyszłym roku wyjdzie na prostą, a w 2015 roku odzyska swój wcześniejszy potencjał, a akcjonariusze będą mogli liczyć na pokaźne zyski. Niestety, te optymistyczne zapowiedzi na razie nie znajdują potwierdzenia w konkretnych danych.
Polimex ogłosił właśnie swoje wyniki kwartalne. Wynika z nich, że w III kwartale strata netto wyniosła 44,4 miliona złotych. Okazała się ona jednak mniejsza, niż szacował rynek. Analitycy spodziewali się straty netto w wysokości ponad 68 milionów zł. Warto przypomnieć, że przed rokiem III kwartał zakończył się stratą netto na poziomie 289 milionów zł. 
Po trzech kwartałach tego roku strata netto firmy wynosi 140,6 miliona złotych. W III kwartale tego roku przychody całej grupy wyniosły blisko 584 miliony złotych, tymczasem analitycy spodziewali się, że sprzedaż osiągnie wartość 616 milionów zł. 
W tym wypadku można więc mówić o pewnym rozczarowaniu. 

Jak wynika z kwartalnego raportu, na koniec września tego roku grupa posiadała środki finansowe  w kwocie blisko 526 milionów zł – w tym ponad 290 zł milionów to pieniądze o tak zwanej ograniczonej możliwości dysponowania. 
Biorąc pod uwagę skalę zamówień, jakie ma Polimex, jest to kwota wręcz symboliczna. Portfel zamówień całej grupy wynosi bowiem aktualnie 10 mld 600 mln zł! Większość dotyczy prestiżowych inwestycji w energetyce. Bo właśnie na tę branżę stawia Polimex, wycofując się między innymi z działalności deweloperskiej. Nie ma praktycznie miesiąca, aby spółka nie sprzedawała kolejnych spółek zależnych, do czego jest zresztą zobowiązana porozumieniem z wierzycielami. Zgodnie z umową Polimex powinien uzyskać ze zbycia swojego majątku (w tym akcji i udziałów w spółkach zależnych) kwoty nie mniejszej niż 600 mln zł – do 31 grudnia 2015 r. Dotychczas spółce udało się pozyskać niespełna 260 mln zł. 
Siłą Polimexu, choć na razie 
w większości tylko potencjalną, jest jego portfel zamówień. W rozbiciu na poszczególne lata wygląda on następująco: rok 2013 – 900 milionów złotych, 2014 – 3,4 miliarda zł, 2015 – 3,2 miliarda zł. W kolejnych latach zamówienia będą kształtowały się na poziomie 3,1 miliarda złotych rocznie.
Dotychczas z Polimexu płynęły przede wszystkim informacje dotyczące podpisywania nowych kontraktów, i to na duże inwestycje. Niestety, ostatnio nadeszła gorsza wiadomość. Władze Zabrza zerwały ze spółką umowę na budowę w tym  mieście stadionu. Motywowały to zbyt wolnym postępem prac. Polimex odpiera te zarzuty. Jego zdaniem spowolnienie prac jest spowodowane faktem, że zamawiający zgłosił zmiany adaptacyjne obiektu. To zaś wymagało zmian w dokumentacji projektowej.