Batalia o kaski

Siedlce

Mariola Zaczyńska 2013-12-18 10:34:38 liczba odsłon: 5763

- Jestem gotowy iść do prokuratury! Nikt nie słucha moich argumentów - denerwuje się siedlczanin, który prowadzi batalię o wprowadzenie obowiązku poruszania się na lodowisku w kaskach.

- To nie nasza zła wola - zastrzega Edyta Lewalska, kierowniczka lodowiska. - Mamy ponad 100 kasków i zachęcamy wszystkich do ich zakładania.
 

Obowiązku nie ma, ale...
Siedleckie lodowisko znowu bije rekordy popularności. W ubiegłym roku szał na jazdę po lodowej tafli był umiarkowany, w tym - od chwili rozpoczęcia sezonu - przybywają tłumy. Siedlczanin, który domaga sie obowiązku zakładania kasków podczas jazdy na łyżwach, jest przekonany, że goście lodowiska są narażeni na niebezpieczeństwo.
- Niektórzy na tym lodowisku szaleją, popisują się, więc w tłumie nietrudno o zderzenie się, potknięcie i upadek. Chodzi mi przede wszystkim o dzieci, które jeżdżą bez kasków. Uderzy dziecko głową o lód i nieszczęście gotowe. Sygnalizowałem kierownictwu obiektu ten problem, ale nikt mnie nie słucha.
Edyta Lewalska, kierowniczka ośrodka sportu przy Prusa, doskonale zna temat.
- Ten pan zgłaszał nam swoje uwagi już w ubiegłym roku.  Niestety, nie możemy nakładać obowiązku jazdy w kaskach, bo nie ma takiej podstawy prawnej. Konsultowaliśmy się z prawnikami, a także z kilkoma lodowiskami w kraju, bo byliśmy ciekawi, jak inni rozwiązali ten problem. Nigdzie nie ma takiego obowiązku, bo zgodnie z prawem, nie może być.
 

Regulamin
Siedlczanin nie przyjmuje do wiadomości takich argumentów. Uważa, że można zmienić regulamin.
- Jest punkt, który zabrania wchodzenia za bandę bez łyżew, więc rodzice albo muszą też je założyć, albo patrzeć spoza lodowiska, jak dziecko sobie radzi. Dlaczego więc nie ma punktu, że dziecko wchodząc na lód musi mieć obowiązkowo kask? Cały czas trąbią przez megafon, że jeżdżąc nie można trzymać się za ręce, a nie mogą ogłosić, że trzeba założyć kask?
W regulaminie korzystania z lodowiska zapisano, że dzieci do lat 7 mogą jeździć w kasku pod opieką dorosłego opiekuna. Mogą, ale nie muszą.
- Liczymy na odpowiedzialność rodziców - mówi Edyta Lewalska. - Kupiliśmy 100 kasków, które wypożyczamy bezpłatnie, są one zagwarantowane w cenie biletu. Cały czas zachęcamy do ich nakładania, przypominamy, że są dostępne. Wiele osób z nich korzysta.
W kaskach jeżdżą uczniowie, którzy przyjeżdżają w ramach zajęć szkolnych z Siedlec i okolic. Rodzice przychodzący z dziećmi także zakładają pociechom ochronę na głowę.
- Robimy, co możemy, aby zachęcić do korzystania z kasków. Przypominamy przez megafon o bezpieczeństwie jazdy, o kaskach, o potrzebie wkładania rękawiczek i stosownego ubierania się, bo młodzież często zostawia gdzieś kurtki i jeździ na mrozie w swetrach.
Dla bezpieczeństwa obecnych, na lodowisku obowiązuje jazda w jednym kierunku. Na pewno nikt nie przewidzi, czy i kiedy może dojść do jakiegoś incydentu: ktoś się przewróci, ktoś się zderzy, ktoś wpadnie na bandę. Chętnych do jazdy na łyżwach jest tak dużo, że w weekendy wydłużono nawet czas funkcjonowania lodowiska o godzinę, aż do 21 (ostatnie wejście o 20.15). Coraz popularniejsze stają się lekcje jazdy na łyżwach, korzystają z nich osoby dorosłe, nawet seniorzy! Dla dzieci kupiono specjalne pingwinki, czyli przyrządy służące do nauki jazdy. Rodzice przyprowadzający pociechy mogą spędzić czas w poczekalni przy ciastku, kawie, ciepłym posiłku, spoglądać na małych łyżwiarzy przez panoramiczną szybę lub na ekran telewizora, na którym widać przekaz na żywo.
- Zachęcamy wszystkich do korzystania z kasków - apeluje Edyta Lewalska. - Są dostępne, bezpieczne i warto je zakładać.
 

Komentarze (12)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.