Ja się oszukać nie dam!

Siedlce

Justyna Janusz 2014-02-06 06:39:01 liczba odsłon: 5146
fot. Janusz Mazurek

fot. Janusz Mazurek

Pani Anna potrzebowała 40 tys. zł pożyczki. Pracowała jednak na umowę-zlecenie i nie miała szans na kredyt w banku. Ratunkiem miała być firma pożyczkowa: szybko i bez zbędnych formalności. Był tylko jeden warunek: należało wpłacić opłatę przygotowawczą – 2400 złotych. Gdy pani Anna wpłaciła, zaczęły się schody…

Nie chcieli tłumaczyć 
– Przychodzę do  was, żebyście ludzi ostrzegli, żeby się nie dali nabrać tak jak ja – zaczęła pani Anna, gdy tylko przekroczyła próg naszej redakcji. Kiedy mailem otrzymała ofertę tzw. parabanku, zadzwoniła, zapytała o warunki i przyjechała do siedleckiego biura na rozmowę. – Miało być szybko i bez zbędnych formalności – opowiada kobieta. – Twierdzili, że nie będą sprawdzać mojej historii kredytowej w Biurze Informacji Kredytowej i zastosują uproszczoną procedurę. 

 

Zostało Ci do przeczytania 90% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 5/2014:

Komentarze (15)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.