Agnieszce Cieślak wręczono wypowiedzenie. Fot. J. Pycka
Uczeń przewrócił koleżankę i usiadł na niej okrakiem. Ten głupi, niedojrzały wybryk gimnazjalisty był początkiem lawiny zdarzeń. Sprawą zajęły się Urząd Gminy w Staninie i Kuratorium Oświaty w Lublinie. Jej dalsze konsekwencje to rozprawa w Sądzie Pracy.
Ta historia rozpoczęła się we wtorek, 1 października, na lekcji wf klasy II gimnazjum. Z relacji uczniów wynika, że podczas lekcji jeden z gimnazjalistów przewrócił swoją koleżankę. Usiadł na niej okrakiem i skakał po niej. Działo się to podczas nieobecności nauczyciela wychowania fizycznego i jednocześnie dyrektora szkoły Henryka Pałuckiego.
Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Uczeń gonił koleżankę, trzymając w ręku prezerwatywę wypełnioną wodą, wykonywał przy tym dwuznaczne ruchy.
Jeden z chłopców pomagał agresywnemu koledze. Uniemożliwiał dziewczynce opuszczenie pomieszczenia. Tylko jeden gimnazjalista stanął w jej obronie.
Wychowawczyni klasy, Agnieszka Cieślak, tego dnia była na zwolnieniu lekarskim. Uczniowie powiadomili o tym zajściu jedną z nauczycielek, ta zaś po powrocie do pracy Agnieszki Cieślak poinformowała ją o zdarzeniu. [...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 11.
Justyna Pycka
Zostało Ci do przeczytania 84% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 11/2014:
najstarsze
najnowsze
popularne