Na niecodzienną edycję EPICENTRUM, pod tytułem „Na obcasach” w piątek 25 kwietnia, zaprasza SOK. Na scenie staną same kobiety, połączy je jedno - wszystkie będą grały rocka. Tylko na widowni mile widziane będą zarówno panie, jak i panowie.
Na rockową nute... Fot. sxc.hu
Na niecodzienną edycję EPICENTRUM, pod tytułem „Na obcasach” w piątek 25 kwietnia, zaprasza SOK. Na scenie staną same kobiety, połączy je jedno - wszystkie będą grały rocka. Tylko na widowni mile widziane będą zarówno panie, jak i panowie.
Jako pierwsze staną na scenie dziewczyny z warszawskiej grupy GASZ, które same o sobie piszą tak: „W pewnej warszawskiej szkole jazzowej trzy zadziorne dziewczyny zorganizowały tajne komplety łojenia rocka. Zafascynowane wizją występowania na największych scenach świata, rozpoczęły intensywne poszukiwania. Na warsztatach muzycznych poznały wokalistkę o niezwykłym głosie i niewyparzonej gębie. Kwartet szybko dopełniła perkusistka o niewinnym wyglądzie, która rytmicznie dobijając się do drzwi próbni zostawiła resztę kandydatek w tyle (wykazujących objawy śpiączki farmakologicznej).
GASZ zdobył międzygalaktyczne doświadczenie sceniczne jako rockowa kapela coverowa słyszana na niepoliczalnej ilości koncertów granych w klubach, na eventach i festiwalach. Energetycznym występom towarzyszyły połamane obcasy, wybuchające głośniki, odpryski lakieru z pozadzieranych paznokci oraz entuzjastyczna publika doskonaląca umiejętność uchylania się przed latającymi talerzami marki Armani. Rozpędzone tornado energii twórczej, głód robienia nieustającej demolki i sztama mocniejsza niż wśród najtwardszych Marines stały się bazą dla nietuzinkowego procesu twórczego. Dziewczyny z GASZ zauroczą Was swoim talentem kulinarnym - do 3 kg rocka przyprawionych szczyptą progu dodają metalowe skrzydełka, ziółka bluesa i tonerowy proszek, tworząc smakowitą potrawkę stale podgrzewaną piekielnym ogniem. W chwili obecnej największym marzeniem kapeli jest współpraca promocyjna z producentem wózków widłowych, gdyż graty muzyczne są zbyt ciężkie, by mogły nosić je własnoręcznie.”
Drugim zespołem będzie „WE HATE ROSES” (Ania - gitara, Ola Lolek - bas, Iga - bębny i Kamila - wokal).
Impreza odbędzie się w lokalu dawnej „Niespodzianki”. Początek o godz. 19. Wstęp 10 zł. (jp)