Młoda bezdomna suczka znaleziona na os. Sienkiewicza w Łukowie. Fot. I. Król
W drugi dzień świąt wielkanocnych przy bloku nr 2 na ul. Wołodyjowskiego na osiedlu Sienkiewicza w Łukowie pojawiła się roczna - półtora roczna suczka. Jest zadbana, ma czerwoną skórzaną obrożę, jednak brak jakiegokolwiek identyfikatora lub chipa uniemożliwia jej oddanie właścicielom.
Chociaż suczka jest bardzo przestraszona, to lgnie do ludzi, ogromna z niej pieszczocha. Je tylko suchą karmę (wędlinę powąchała i odeszła od miseczki), chodzi przy nodze, reaguje na podstawowe komendy, zachowuje w domu czystość. Jest cicha, spokojna, ogromna przylepa, łasi się do każdego, kto okaże jej odrobinę zainteresowania.
Pani Aneta Oknińska - weterynarz z gabinetu „Mamut”, stwierdziła, że suczka jest w dobrym stanie. Bezdomna jest od bardzo niedawna, ponieważ w chwili znalezienia miała jeszcze czystą sierść. Jest dobrze odżywiona.
Umieściłam już o jej znalezieniu informacje na FB, rozwiesiłam ogłoszenia u weterynarza, w sklepach osiedlowych, jednak żadnego odzewu. Podejrzewam, że jest to sunia wyrzucona na święta lub jest szczenna (nie widać gołym okiem, a nie pomyślałam, żeby zrobić USG u weterynarza). Nie mogę jej zatrzymać, gdyż mam już 2 suczki, a mieszkam w bloku. Moja większa suka rzuca się na nią, więc nie mogę jej zabrać nawet do domu.
Może dzięki informacji zamieszczonej w „Tygodniku Siedleckim” uda się znaleźć suczce drugi, spokojny dom? Ze swojej strony mogę pokryć koszty sterylizacji, szczepień. Boję się, że psina nie da sobie rady lub ktoś ją skrzywdzi.
Osoby zainteresowane adopcją proszę o kontakt na tel. 668334578.
Izabela Król
najstarsze
najnowsze
popularne