Nie tylko szczęk oręża

Dzisiejszy Turniej Rycerski w Liwie tradycyjnie zgromadził setki widzów.

Z czego składało się uzbrojenie polskiego rycerza? Czym walki samojeden różniły się od tych samowtór? Ile ważył miecz? - Tego wszystkiego można dowiedzieć się na dziś (16 sierpnia) na XIII edycji Turnieju Rycerskiego na Zamku w Liwie.

Mimo wyjątkowo kapryśnej tego dnia pogody impreza miała prawdziwie rodzinny charakter, a zainteresowani średniowieczem przyjechali nie tylko z Polski. Tradycyjnie główny punkt turnieju stanowiły walki rycerskie. Panowie w zbrojach stawali naprzeciw siebie w pojedynkach, walkach 2 na 2 i 5 na 5. Nie zabrakło tej inscenizacji bitwy oraz tegorocznej nowości - pokazu rycerzy konnych. Ale turniej w Liwie to nie tylko szczęk oręża. W tym roku uczestnicy imprezy mogli też posłuchać gawęd o rycerstwie, nauczyć się strzelania z łuku, wybijania monet lub nabyć „średniowieczny” gadżet na jednym z licznych straganów.

Więcej o turnieju przeczytacie w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS”.