Beata Podniesińska (po lewej) i jej siostra Bożena... Fot. JP
Chemikalia, kawałki metali, smród i szczury - to utrapienie mieszkańców znajdującej się w centrum Siedlec prywatnej kamienicy. Jeden ze współwłaścicieli budynku stworzył wysypisko śmieci na środku posesji. Z tym problemem nie mogą poradzić sobie ani jego sąsiedzi, ani Straż Miejska, ani władze miasta.
Budynek ma pięciu współwłaścicieli. Kilku z nich przebywa gdzie indziej, lokale przy Partyzantów wynajmują innym osobom. Jeden z mieszkających w budynku współwłaścicieli trzy lata temu rozwiązał umowę z firmą wywożącą nieczystości. Od tego czasu wyrzuca śmieci na środek podwórka. Pozostali lokatorzy wrzucają swoje śmieci do pojemników, które regularnie są opróżniane przez służby komunalne.
Mieszkańcy starają się walczyć ze śmietnikiem na posesji. Bezskutecznie. Mieli nadzieję, że rozwiązanie ich problemu ułatwi wejście w życie nowej ustawy śmieciowej. Mylili się. [...]
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 34.
Zostało Ci do przeczytania 82% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr :
najstarsze
najnowsze
popularne