Życie bez meldunku

Węgrów

Stanisław Jastrzębski 2014-08-31 08:30:32 liczba odsłon: 3949
fot. Janusz Mazurek

fot. Janusz Mazurek

Monika Bąk, matka sześciorga dzieci, zameldowana w lokalu komunalnym przy ul. Rynek 6, od dawna starała się w węgrowskim Urzędzie Miejskim o przydział mieszkania. Po kilkunastu latach, zamiast otrzymania nowego lokum, dowiedziała się, że burmistrz Węgrowa wymeldował ją z dotychczasowego.

- Nie mogę przydzielić lokalu komuś, kto od 15 lat nie jest mieszkańcem naszego miasta – tłumaczy burmistrz Jarosław Grenda.
- Czuję się węgrowianką. Innego stałego meldunku, poza tym w Węgrowie, nie miałam i nie mam. Burmistrz jedną decyzją sprawił, że ja i moje dzieci staliśmy się ludźmi bezdomnymi – żali się Monika Bąk.

 

Zostało Ci do przeczytania 95% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 34/2014:

Komentarze (10)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.