Właściciel Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Gostchorzy (gmina Wiśniew) przez lata pobierał subwencję na ucznia, którego nigdy w tej placówce nie było.
fot. J. Mazurek
Właściciel Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Gostchorzy (gmina Wiśniew) przez lata pobierał subwencję na ucznia, którego nigdy w tej placówce nie było.
W biednej oświacie jest naprawdę bardzo dużo pieniędzy. Trzeba tylko wiedzieć, jak się do ich dobrać. Właściciel Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Gostchorzy (gmina Wiśniew) przez lata pobierał subwencję na ucznia, którego nigdy w tej placówce nie było.
Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze, często prowadzone przez prywatne osoby, powstają w całej Polsce, również w naszym regionie. Na każdego wychowanka ośrodki otrzymują z budżetu państwa subwencję, wypłacaną za pośrednictwem starostwa. Jest ona kilkanaście razy wyższa od kwot, jakie otrzymują szkoły podstawowe czy gimnazja. Jednak system przekazywania tych dopłat ma luki.
Ponad 220 tysięcy złotych...
...przekazało starostwo siedleckie właścicielowi Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Gostchorzy. To suma dotacji za wychowanka, który nigdy do ośrodka nie trafił! Teraz starostwo dopomina się o zwrot pieniędzy. Właściciel ośrodka nie chce jednak oddać kwot uzyskanych za „martwą duszę”, więc powiat musiał zwrócić je ze swego budżetu (czyli z pieniędzy pochodzących z naszych podatków). Starosta zapowiada walkę o odzyskanie przekazanej dotacji, ale będzie to bardzo trudne. (...)
Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS" (nr 47)
najstarsze
najnowsze
popularne