Wracamy do sprawy poradni w Stoku Lackim. – Gdybym szybko zdecydował o zmianie na stanowisku dyrektora, wyszedłbym pewnie na sprawiedliwego, ale nie o to chodzi – mówi starosta siedlecki Zygmunt Wielogórski, komentując sytuację w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Stoku Lackim.
Kilkunastu pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Stoku Lackim przestało ukrywać swoją tożsamość i otwarcie wystąpili do różnych instytucji informując o nieprawidłowościach, do jakich miała doprowadzić dyrektor tej poradni Jolanta Jagiełło. O wszystkim wie już Prokuratura Rejonowa w Siedlcach, która od października 2014 prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Pisma trafiły również do Ministerstwa Edukacji Narodowej, Kuratorium Oświaty, CBA, Rady Powiatu Siedleckiego.
Miało dojść do konfrontacji
Pracownicy poradni (pedagodzy, psycholodzy, terapeuci itd.) we wtorek, 30 grudnia, spotkali się również ze starostą siedleckim Zygmuntem Wielogórskim. Spotkanie zostało umówione ponad tydzień wcześniej. Gdy pracownicy pojawili się w Starostwie, okazało się, że w sekretariacie czeka inna grupa – tych do przyjścia namówiła prawdopodobnie sama pani dyrektor.
Zostało Ci do przeczytania 87% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr :
najstarsze
najnowsze
popularne