Nie zawinił, ale zapłaci?

Siedlce

Mariola Zaczyńska 2015-02-26 10:32:20 liczba odsłon: 6335

Ponad 32 tysiące złotych ma zapłacić właściciel skradzionego auta, które – mimo iż odzyskane na drugi dzień po kradzieży – przez 2 lata stało na parkingu. Rachunek wystawiło siedleckie Starostwo Powiatowe.

Ta bulwersująca historia przypomina opowieści o trójkącie bermudzkim, w którym materia znika bez śladu. Tu zniknęła odpowiedzialność trzech instytucji, konsekwencje ma ponieść osoba już wcześniej poszkodowana.

UKRADZIONE, ODZYSKANE

W marcu 2012 w Białej Podlaskiej skradziono samochód osobowy nissan sunny. Właściciel powiadomił policję. Ta po pewnym czasie umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy. Okradziony mężczyzna mając policyjne orzeczenie, wyrejestrował stracone auto. Dwa lata później przeżył szok. Starostwo Powiatowe w Siedlcach wystawiło mu rachunek za przetrzymywanie jego samochodu na strzeżonym parkingu – 32 264 złote. (...)

 

Zostało Ci do przeczytania 85% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 8/2015:

Komentarze (4)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.