Internet w autobusach i na dworcu, bilety na wszystkie linie w kraju – tak ma wyglądać przyszłość siedleckiego PKS. Teraźniejszość jest trochę gorsza. – Przed nami ciężkie chwile – przewidują pracownicy. – Atmosfera jest nieciekawa.
Jacek Semczuk: Jestem tu po to, aby zrestrukturyzować firmę. (fot. J. Mazurek)
Internet w autobusach i na dworcu, bilety na wszystkie linie w kraju – tak ma wyglądać przyszłość siedleckiego PKS. Teraźniejszość jest trochę gorsza. – Przed nami ciężkie chwile – przewidują pracownicy. – Atmosfera jest nieciekawa.
Pracownicy siedleckiej spółki są zaniepokojeni. – Będzie burzliwie, coś się zacznie dziać – informują. Powołują się na ostatnie ustalenia, jakie zapadły w gabinecie prezydenta Siedlec.
– Mieliśmy dotrwać do końca roku, ale zwolnienia już się zaczęły. Czujemy się zastraszani. Pracę mają stracić pracownicy administracji, zarządowi zależy tylko na kierowcach. Pracownicy chcą zachować anonimowość.
– Wszyscy są przybici, najbardziej kobiety, bo to one głównie pracują w księgowości i administracji. Czekamy z niepokojem na nowe warunki pracy, które mamy otrzymać. Obawiamy się, że będą gorsze niż dotychczasowe.
NOWY PREZES
Jednym z pierwszych posunięć właścicieli siedleckiego PKS było powołanie nowego prezesa. Został nim Jacek Semczuk, prezes olsztyńskiego PKS.
– Jestem tu po to, aby zrestrukturyzować firmę – zaznacza. – Zajmuję się tym zawodowo. Na początku deklaruje, że siedlecki PKS nie będzie likwidowany.
– Musimy jednak zmienić strukturę przedsiębiorstwa, bo ta obecna jest, delikatnie mówiąc, przestarzała. Dążę do tego, żeby spółka została liderem kosztowym na rynku, by mogła być konkurencyjna w przetargach.
„Lider kosztowy” to nic innego, jak... obcinanie kosztów. Zdaniem Jacka Semczuka jest tu duże pole manewru. Jednym z możliwych posunięć jest połączenie księgowości z przedsiębiorstwem w Olsztynie.
– Im bardziej uproszczona struktura organizacyjna, tym mniejsze koszty – tłumaczy prezes. – Administracja musi być zmniejszona, bo w obecnym składzie jest zbyt rozbudowana. (...)
Jakie jeszcze plany ma nowy prezes? Zachęcamy do lektury najnowszego wydaniu "TS" nr 10.
najstarsze
najnowsze
popularne