Dyrektor delegatury Urzędu
Marszałkowskiego, Dariusz Napiórkowski:
To złamanie rozporządzenia ministra.
Na początku mogło się wydawać, że będzie to tylko czysto kurtuazyjna wizyta. Starosta siedlecki, Dariusz Stopa, który przyszedł na obrady sesji Rady Gminy Siedlce, składał życzenia z okazji dwudziestopięciolecia funkcjonowania samorządu. A potem... Wersal się skończył.
Starosta zwrócił się, wyraźnie do wójta Henryka Brodowskiego, ze słowami, które brzmiały, jeśli nie jak ostrzeżenie, to przynajmniej jak zdecydowana reprymenda. Do starosty dołączył także dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Siedlcach Dariusz Napiórkowski. Zaznaczył przy tym, że swoich opinii nie wyraża jako dyrektor, ale jako przedstawiciel komitetu rodzicielskiego jednego z zespołów oświatowo-wychowawczych funkcjonujących na terenie gminy Siedlce.
Czym obydwaj urzędnicy byli tak zaniepokojeni? Zmianami w arkuszu organizacyjnym placówek oświatowych działających w gminie Siedlce. A zmiany te są zasadnicze. Etaty szkolnych pedagogów oraz logopedów mają zostać ograniczone aż o połowę!
ZŁAMANE ROZPORZĄDZENIE
- Co się takiego stało, że w arkuszach organizacyjnych, zatwierdzonych na początku maja, mają zostać wprowadzone takie zmiany? – pytał Dariusz Napiórkowski. – Jakie jest uzasadnienie tak dużej redukcji etatów pedagogów szkolnych oraz logopedów? To zuboży ofertę edukacyjną gminy. Taka redukcja jest złamaniem rozporządzenia ministra.
Zostało Ci do przeczytania 85% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 23/2015:
najstarsze
najnowsze
popularne