Kwadrans temu zakończyło się spotkanie mieszkańców Siedlec z radnym Andrzejem Sitnikiem. Uczestniczyło w nim około 50 osób. Kolejne takie spotkanie już we wtorek, 24 listopada, w Klubie "Trójka" przy ul. Kurpiowskiej 3, o godzinie 19.
Kwadrans temu zakończyło się spotkanie mieszkańców Siedlec z radnym Andrzejem Sitnikiem. Uczestniczyło w nim około 50 osób. Kolejne takie spotkanie już we wtorek, 24 listopada, w Klubie "Trójka" przy ul. Kurpiowskiej 3, o godzinie 19.
W ten sposób radny Andrzej Sitnik chce dzielić się z mieszkańcami swymi spostrzeżeniami i uwagami odnośnie sprawowanej władzy w mieście. Dziś między innymi podał wynagrodzenia prezesów siedleckich spółek i kwoty przyznanych im nagród rocznych. - Siedleccy prezesi zarabiają więcej niż ministrowie rządu polskiego - mówił. Wskazując na rosnące wciąż zadłużenie miasta. I przeliczając same kwoty premii na metry chodników, które można byłoby za nie wykonać.
Prócz tego wspólnie z mieszkańcami zastanawiał się co by było gdyby miasto sprzedało PEC i PeWiK. Pokazywał też materiały filmowe z wypowiedziami władz miasta, które jego zdaniem są tylko dowodem na to, że władze te nie zasługują na zaufanie. Poruszył temat remontu IV LO przy ul. Konarskiego, operacji z Magellanem, braku wiary sekretarza miasta w inteligencję siedlczan i wiele innych.
najstarsze
najnowsze
popularne