PKS-y wkoło padają, ale nie w Łukowie.
Prezes łukowskiego PKS-u Tomasz Madoń. Fot. PGL
PKS-y wkoło padają, ale nie w Łukowie.
Kryzys nie ominął łukowskiego PKS, ale spółka nie musiała wyprzedawać majątku, by pokrywać straty. Deficytowe przewozy osobowe finansowano z innej działalności. Dziś PKS w Łukowie osiąga zyski. Jest ewenementem na transportowej mapie regionu, bo PKS-y u sąsiadów przeżywają dramatyczne chwile.
Rocznie łukowski PKS przewozi blisko 3 mln pasażerów. To prawie dwukrotnie więcej niż liczba mieszkańców Warszawy. Wskaźniki te wyraźnie pokazują, że PKS jest w powiecie potrzebny. Dla części starszych ludzi autobus PKS-u to jedyny kontakt ze światem z ich małych miejscowości. |
najstarsze
najnowsze
popularne