Rodzice dzieci z przedszkola „Wesołe Skrzaty” w Siedlcach są załamani. Nie mogą i nie chcą pogodzić się z tym, że placówka ma zostać zrównana z ziemią już w tym roku. – 1 lipca przykujemy się tu łańcuchami – zapowiadają.
Rodzice martwią się, czy w przedszkolach będzie miejsce dla ich dzieci. fot. J. Mazurek
Rodzice dzieci z przedszkola „Wesołe Skrzaty” w Siedlcach są załamani. Nie mogą i nie chcą pogodzić się z tym, że placówka ma zostać zrównana z ziemią już w tym roku. – 1 lipca przykujemy się tu łańcuchami – zapowiadają.
– Nie chcemy płacić po 500-600 złotych za inne przedszkole ani wozić dzieci na drugi koniec miasta. Tu płacimy 300 zł i mamy blisko. Jak można likwidować przedszkole, kiedy nie wiadomo, czy dla wszystkich 3-latków w Siedlcach starczy miejsc? – pytają rodzice maluchów.
najstarsze
najnowsze
popularne