„Jesteśmy i będziemy w Europie” to tylko na pozór banalne hasło, w istocie trafia ono w sedno. Pomysłowi Jarosława Kaczyńskiego, by przenieść Polskę do Afryki, należy się z całą mocą przeciwstawić i to co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze, w Afryce jest za gorąco, po drugie - mielibyśmy stamtąd za daleko do pracy, po trzecie – nie kwitną tam kasztany, więc nie wiadomo byłoby, kiedy zrobić matury. Mówcie co chcecie, to nie byłaby dobra zmiana.