Karol Jasiński: Muszą nam zapłacić godne pieniądze. Fot. A. Król
– Pewnie im się wydawało, że nas wykiwają. Ale się nie udało! Trafili na chłopów z jajami, a nie na jakieś popierdółki. W końcu to w gminie Zbuczyn inni pobierali nauki, jak blokady organizować. Takie na całą Polskę. Teraz też sobie poradzimy – mówią mieszkańcy gminy Zbuczyn.
Skąd te radykalne nastroje w tej gminie? Tym razem nie chodzi o ceny skupu żywca wieprzowego, ale o inwestycję o znaczeniu strategicznym dla całego regionu - budowę linii energetycznej 400 kV Kozienice-Siedlce. W Borkach Kosiorkach traktory zablokowały koparki.
Od blisko trzech lat linię buduje, na zlecenie Polskich Linii Energetycznych SA, gdyńska spółka „Elfeko”. Potężne słupy postawiono już w gminie Wiśniew, teraz inwestycja dotarła do Borków Kosiorków. I tu utknęła. Zatrzymali ją mieszkańcy wsi, którzy uważają, że są okradani. Zaproponowano im bowiem rażąco niskie stawki za ziemię, na której mają stanąć potężne słupy energetyczne... Między obu stronami wytworzyło się spore napięcie.
Zostało Ci do przeczytania 90% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 23/2016:
najstarsze
najnowsze
popularne