W lesie koło Wrotnowa w gminie Miedzna w minionym tygodniu znaleziono 10 czaszek. Odkrycia dokonały dwie panie z Warszawy, które zbierały tam grzyby.
fot. sej
W lesie koło Wrotnowa w gminie Miedzna w minionym tygodniu znaleziono 10 czaszek. Odkrycia dokonały dwie panie z Warszawy, które zbierały tam grzyby.
O znalezisku panie natychmiast poinformowały wójta Miedzny, Janusza Rutkowskiego.
- Początkowo myślałem, że to poważna sprawa, więc wsiadłem do samochodu i szybko udałem się na miejsce – wspomina wójt.
Okazało się, że koło drzewa ktoś ustawił osiem małych czaszek (może krasnoludków?) w zielonych czapkach ze złotą pięcioramienną gwiazdą, wyglądających jak przyciski do papieru. Są też dwie większe, z napisem „No smoking”, które służyły zapewne jako oryginalne popielniczki. Obok leżał też dziwny stworek, czytający książkę, z dziurką na grzbiecie do wrzucania monet (prawdopodobnie skarbonka).
Czaszki zostały wykonane twardego plastiku lub żywicy poliestrowej.
- Może te przedmioty najwyraźniej komuś się znudziły i wyrzucił je do lasu. A może dzieci wyniosły je i urządziły sobie zabawę? – zastanawia się Janusz Rutkowski.
Jeśli nie znajdzie się właściciel tych przedmiotów, to można je potraktować jako śmieci i usunąć. Jednak miejsce krasnoludków (nawet ich czaszek) jest właśnie w lesie. Jest więc nadzieja, że znikną tak szybko, jak się pojawiły.
najstarsze
najnowsze
popularne