Dałem się wrobić w jalapenos

Siedlce

Artur R. 2016-09-25 18:56:07 liczba odsłon: 12945
Papryczki jalapenos miały być tylko na połowie pizzy. Zdjęcie symboliczne. Fot. Marck Bass, pixabay.com

Papryczki jalapenos miały być tylko na połowie pizzy. Zdjęcie symboliczne. Fot. Marck Bass, pixabay.com

Zamawiam przez telefon pizzę z papryczkami jalapenos na połowie, mówię, że odbiorę osobiście. Przyjeżdżam. Ekspedientka powtarza zamówienie, m.in. że papryczki mają być na połowie. Podaje mi pudełko z pizzą.

Znając ludzką omylność i moją przezorność, mam zamiar zajrzeć i sprawdzić, czy to faktycznie moja pizza, ale ekspedientka uprzedza moje zamiary i sama zagląda do pudełka.

Mówi przy tym coś w stylu: „upewnimy się czy to Pana pizza. Zgadza się. To jest Pana zamówienie. Proszę bardzo.”

Zaufałem jej. Wracam do domu, otwieram pudełko, a papryczki porozwalane na całej pizzy. Nigdy nie doświadczyłem takiego kłamstwa w twarz ze strony obsługi w gastronomii. Sam też dotychczas świadomie tak nie kłamałem i zastanawiam się jak można łgać, patrząc klientowi prosto w oczy.

Komentarze (28)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.