Sposób na wandali

Garwolin: Niedawno miasto kupiło piękne ławki, które ustawiono wzdłuż Wilgi. Niestety, ciągle ktoś je niszczy.

– No słów brakuje! – mówi zdenerwowana mieszkanka Garwolina. – Czy w tym mieście jest jeszcze policja? Za takie zachowanie od razu powinni wlepiać mandaty i nie patrzeć na niską szkodliwość. Może dopiero wtedy wandale się opamiętają...

NISZCZĄ WSZYSTKO

Tereny wzdłuż Wilgi to miejsce szczególne dla mieszkańców miasta. Tutaj wielu z nich spędza niedzielne popołudnia. Niektórzy spacerują, inni siadają nad brzegiem rzeki i godzinami łowią ryby, jeszcze inni wypożyczają kajaki i aktywnie wypoczywają. Miasto dba o porządek. Jeden z radnych nawet sam zaczął oczyszczać rzekę z wodorostów, o czym niedawno pisaliśmy. Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić to miejsce, zakupiono ławki, kosze na śmieci i lampy. Wszystko prezentuje się ładnie, ale...

– Ktoś bez przerwy to niszczy – mówi wiceburmistrz Garwolina, Maria Perek. – Ławki ciągle są połamane, kosze na śmieci poprzewracane, nawet lampy powyginane i pomazane flamastrami.

Urzędnicy miejscy walczą z wandalizmem już od wielu lat, ale ten rok jest szczególny.

– Prawie po każdym weekendzie coś ulega zniszczeniu. Rozumiem, że młodzież gdzieś musi się wyszaleć, ale takiego zachowania nie potrafię zrozumieć – mówi Maria Perek. – Przecież to wszystko kosztuje, niemało zresztą. A miasto i tak ma wiele wydatków, nie potrzeba nam dodatkowych.