Oddał ponad 20 litrów krwi. Odznaczono go Złotą Odznaką „Zasłużony Honorowy Krwiodawca”. Z mł. asp. Radosławem Radomyskim z KPP w Łukowie rozmawia Piotr Giczela.
Panicznie bałem się igieł
Łuków
2016-12-09 05:24:49
liczba odsłon: 3114
Jerzy Bisek, prezes Zarządu Okręgowego PCK w Lublinie wręcza odznakę zasłużonego krwiodawcy łukowskiemu policjantowi Radosławowi Radomyskiemu.
* Krwiodawcy, których znam, to ludzie skromni. Mają uprawnienia do tańszych leków, do wizyt u lekarzy poza kolejnością, lecz żaden nie wymachuje swoją legitymacją przed oczyma innych. A w dzisiejszym świecie ponoć trzeba się rozpychać łokciami, by coś osiągnąć.
– Łokciami walczą o swoje ci, którzy inaczej nie umieją. Mnie wychowywano w poczuciu odpowiedzialności za innych, prawości i konieczności niesienia pomocy. Takie wartości przekazali mi moi rodzice i dziadkowie. Bardzo chciałbym podziękować za to i serdecznie pozdrowić mego dziadka, Władysława Mroza, który od lat jest wiernym czytelnikiem „Tygodnika Siedleckiego”.
* Z potrzeby pomagania innym został Pan krwiodawcą?
najstarsze
najnowsze
popularne