Nabici w garnek

Kiedy cena spada z prawie 13 tysięcy złotych do 6 tysięcy, niektórzy kupują garnki, widząc w tym niesamowitą okazję.

Garnki za 12,9 tys. zł? Pościel za 5 tysięcy? Sokowirówka za blisko 4 tysiące?  Pewnie! I nie mówimy o bogaczach z setkami tysięcy złotych na koncie, ale  o dużo mniej zamożnych emerytach i rencistach. Firmy prowadzące sprzedaż  bezpośrednią różnych produktów coraz liczniej przyjeżdżają do Siedlec.

Gdy opadnie czar rozmów ze sprzedawcami, emeryci zgłaszają się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów, by pomógł im się wyplątać z umowy. Najważniejsze, by nie było za późno. Jeden z mieszkańców Siedlec, mimo prawidłowego rozwiązania umowy, od roku nie może odzyskać swoich pieniędzy, bo firma nie jest wypłacalna i nawet komornik nie może ściągnąć należności.