Ojciec z synem stanęli jak wryci, a kobieta rozbierała się coraz bardziej.
fot. J. MAZUREK
Ojciec z synem stanęli jak wryci, a kobieta rozbierała się coraz bardziej.
Starszy mężczyzna krzątał się po swojej posesji. Robił porządki. Drzwi do domu zostawił, jak zwykle, otwarte. Gdyby nie syn, ta nieuwaga sporo by go kosztowała.
Syn wjechał samochodem na podwórko w momencie, kiedy jakaś nieznajoma kobieta wychodziła z domu. Zdziwił się, kiedy na jego widok cofnęła się i weszła do mieszkania. Poszedł za nią. Zastał ją w jednym z pokoi. Była zmieszana, ale nie traciła rezonu.
– Co pani tu robi? – zapytał.
– Zabłądziłam. Pomyliłam się, weszłam nie do tego domu.
Tłumaczenia nieznajomej były coraz bardziej mętne. Syn zawołał ojca. Poprosił go, by sprawdził, czy w „wiadomym” miejscu są pieniądze. Schowek był pusty.
Po chwili zauważyli, że pieniądze leżą na łóżku w pokoju, w którym zastali nieznajomą. Nie mieli już wątpliwości, że wcześniej ukradła gotówkę, a widząc, że jest w potrzasku, rzuciła zwitek banknotów.
– Wszystko jasne. Dzwonimy na policję – zadecydowali. A wtedy kobieta zaczęła się rozbierać...
najstarsze
najnowsze
popularne