Z rodzinnej szuflady

Siedlce

Aneta Abramowicz-Oleszczuk 2017-05-12 15:49:09 liczba odsłon: 5307
plakat

plakat

Do 26 maja można zgłaszać w Archiwum Państwowym w Siedlcach (ul. T. Kościuszki 7) prace na konkurs edukacyjny „Z rodzinnej szuflady”. To już trzecia edycja tego konkursu.

 W poprzednich (2014 i 2015 r.) mogli brać udział wszyscy chętni, bez względu na wiek. W tym roku konkurs jest przeznaczony wyłącznie dla uczniów. Jego organizatorami są siedleckie Archiwum oraz Fundacja Badań Regionalnych Sigillum. Projekt został dofinansowany przez Miasto Siedlce.


Dzieci i młodzież mogą przygotować prace na temat „Moje drzewo genealogiczne” lub „Drzewo genealogiczne mojej rodziny”.
- Konkursy genealogiczne cieszą się zawsze dużym zainteresowaniem. Coraz więcej osób zna lub chce poznać historię swojej rodziny. Nie wszyscy chcą, żeby ich drzewa genealogiczne były prezentowane na wystawie pokonkursowej. Ci, którym zależy na ochronie danych osobowych, mogą przysyłać prace w wersji elektronicznej – powiedział nam dyrektor siedleckiego Archiwum Grzegorz Welik.


- Dotychczas można było zgłaszać na konkurs prace plastyczne i wywody genealogiczne. W tym roku rozszerzyliśmy jego formułę - dodaje kierownik oddziału informacji, udostępniania i popularyzacji AP, Beata Troć. - Żyjemy w świecie cyfrowym, więc dołączyliśmy kategorie: komiks, reportaż i film, żeby każdy zainteresowany genealogią uczeń mógł znaleźć formę, w której najlepiej zaprezentuje siebie. Dwa lata temu wpłynęła na konkurs praca w postaci biblioteczki genealogicznej. Mimo iż nie była typową pracą plastyczną czy historyczną, a tylko takie obejmował wtedy konkurs, wygrała. W tym roku wpłynęła praca multimedialna ze szkoły podstawowej, sięgająca aż do XVII-XVIII wieku – cieszy się pani kierownik.


Jury będzie promowało nie tylko samodzielność prac czy pomysłowość ujęcia tematu, ale również wykorzystanie źródeł archiwalnych (w tym z zasobu archiwum państwowego oraz ze zbiorów rodzinnych). Ze względu na wartość historyczną pamiątek rodzinnych zaleca się wykorzystanie w pracach konkursowych skanów lub kserokopii zdjęć i dokumentów.
Uroczyste wręczenie nagród oraz otwarcie wystawy pokonkursowej zaplanowano na 9 czerwca, podczas Międzynarodowego Dnia Archiwów.


Szczegółowych informacji, dotyczących konkursu, udziela Beata Troć: tel. 25 632 25 74, e-mail: kwerendy@siedlce.ap.gov.pl .

*   *   *

Zachęcając do udziału w konkursie „Z rodzinnej szuflady”, Archiwum Państwowe w Siedlcach przypomina na plakacie konkursowym drzewo genealogiczne, jakie dwa lata temu zaprojektował pracownik tej placówki, Artur Rogalski. Jak się okazuje, to tylko jedno z całego lasu drzew, jakie wówczas stworzył. 


Majstersztyk dyplomowy


Artur Rogalski przyznaje, że o ile tylko może i ma czas, to lubi zajmować się projektami graficznymi. Założył sobie, że drzewo genealogiczne, które miało promować konkurs, nie będzie wyglądać jak prawdziwe drzewo, a będzie na nie jedynie stylizowane. Chciał, żeby nawiązywało do sztuki gotyckiej. Rozmieszczone na jego gałązkach twarze miały symbolizować związki małżeńskie i wyrastające z nich nowe pokolenia.


- Historyczne przedstawienia drzew genealogicznych miały podobny schemat. Pod drzewem leżał najdawniejszy (bądź legendarny) przodek, z którego ciała wyrastało symboliczne drzewo. W moim projekcie jego rolę pełni rycerzyk na koniu (odrysowany z anonimowej grafiki, zamieszczonej w katalogu wystawy sztuki światowej L'Arte Mondiale a Roma nel 1911) i wpisany w odwrócony trójkąt. Pod nim umieściłem symboliczne ziarenko, z którego to wszystko wyrosło. Dawniej z ciała legendarnego przodka wyrastało drzewo genealogiczne, na którego gałązkach umieszczano twarze potomków, zazwyczaj w ramach portretowych. W moim projekcie jest podobnie, ale liście drzewa są ułożone na kształt rozet okna witrażowego. Pomiędzy rozetami z wpisanymi w nie twarzami mężczyzn i kobiet umieściłem serduszka, symbolizujące związki miłosne i rodzinne. Nie lubię przypadkowości. Wszystko w tych projektach było przemyślane oraz zainspirowane historyczną symboliką i ikonografią – opowiada Artur Rogalski.


Każdy z dyplomów, a dostali je nie tylko laureaci czy uczestnicy konkursu, ale również ich opiekunowie, był inny. Jako tło autor wykorzystał podobiznę karty pergaminowej, w odcieniu nieco ciemniejszym niż w rzeczywistości. Motyw ozdobnych ramek wypatrzył w wydawnictwie Unsere Zeit z 1828 r. Postać rycerzyka oraz twarze mężczyzn i kobiet zaczerpnął ze wspomnianego już katalogu L'Arte Mondiale... oraz od znakomitego włoskiego grafika Alfreda Baruffiego.* Każde drzewo skomponował oddzielnie dla innej grupy wiekowej. Różniły się nie tylko kolorami – dyplomy ze złotymi drzewami otrzymali laureaci pierwszych miejsc, srebrne i brązowe – osoby z dalszych pozycji medalowych. Na dyplomach przeznaczonych dla najmłodszej grupy wiekowej można dostrzec w drzewie uśmiechniętą buzię z oczami i nosem. Drzewa na dyplomach dla gimnazjalistów są trochę bardziej „poważne”. Dyplomy za uczestnictwo w konkursie, w barwach czarno-czerwone, są najbardziej zbliżone kolorystyką do ilustracji i inicjałów, jakie znajdziemy w dawnych księgach. 


- Nie było takiego wymogu, ale wydawało mi się, że taka rozpiętość rozwiązań graficznych będzie inspirująca i ciekawa. Nie lubię sztampowości – przyznaje Artur Rogalski.
Zaprojektowane przez niego drzewa znalazły się nie tylko na dyplomach, ale również na plakatach, informujących o konkursie i kalendarzach z nagrodzonymi pracami.

Archiwum Rodzinne


Konkursy na drzewa genealogiczne pojawiły się w siedleckim archiwum po cieszącym się dużym zainteresowaniem projekcie "Archiwum Rodzinne. Kisielany-Żmichy" z 2012 r. Jego pomysłodawcą również był Artur Rogalski. Szybko podchwyciły go archiwa z całej Polski.


„Archiwum Rodzinne” miało na celu zebranie dokumentów i fotografii od mieszkańców Kisielan-Żmich, zdigitalizowanie ich i udostępnianie (w formie kopii cyfrowych lub odbitek, za pośrednictwem wystaw) szerszemu gronu odbiorców.
Dzięki temu projektowi udało się zgromadzić około 800 zdjęć, przedstawiających różne aspekty życia mieszkańców Kisielan-Żmich od końca XIX do I połowy XX w.


* Artur Rogalski czerpał z wzorów włoskich: Vita d'arte, v. I, nr I, Siena 1908 (il. aut. Alfredo Baruffi), V. Pica, L'Arte Mondiale a Roma nel 1911, Bergamo 1912, oraz niemieckich: Unsere Zeit, Stuttgart 1828. 

 

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.