10 centymetrów robi różnicę

Czy karetki przejadą nowym tunelem? To się okaże, gdy pierwsza tam wjedzie.

Na połączenie tunelem centrum miasta z dzielnicą południową czekamy już kilka dobrych lat. Tunel biegnący pod torami od ul. Kilińskiego do Składowej to jedna ze strategicznych inwestycji w mieście. Ale im bliżej finału, tym dziwniejsze pojawiają się problemy.

– Czy karetki pogotowia przejadą tym tunelem? – zapytała na sesji radna Magdalena Daniel.

Okazuje się, że… jeszcze nie wiadomo. Powinny przejechać, ale pewność zyskamy dopiero, gdy pierwsza karetka pojedzie pod wiadukt. W czym tkwi problem? W zaledwie 10-centymetrowym zapasie. Tunel ma wysokość 3,6 m, a karetka z pełnym wyposażeniem i anteną 3,5 m wysokości. Wiceprezydent Jarosław Głowacki próbował na sesji miejskiej tłumaczyć, jak to będzie wygadało, ale słabo mu to szło.

– Nie każdy samochód tamtędy przejedzie. Ciężarówka nie przejedzie – przyznał.

– Karetka to nie ciężarówka – dziwiła się M. Daniel. – Nie pytam o przewóz towarów, tylko ciężko chorych ludzi.