Szczeniak zdechł kilka dni po tym, jak został kupiony. Pochodził z podsiedleckiej hodowli, prawdopodobnie niezarejestrowanej, gdzie było 70 innych psów, w większości nieszczepionych.
fot. Aga Król
Szczeniak zdechł kilka dni po tym, jak został kupiony. Pochodził z podsiedleckiej hodowli, prawdopodobnie niezarejestrowanej, gdzie było 70 innych psów, w większości nieszczepionych.
Mały buldog francuski miał być odrobaczony i zaszczepiony. Siedlczanka kupiła go za 2,5 tys. zł. Miał też pochodzić z legalnej hodowli. Okazało się, że buldog był chory. Zdechł po 9 dniach. Kobieta, która sprzedała psa, twierdzi teraz, że w ogóle nie wzięła za niego pieniędzy. Jak się okazało prowadzi hodowlę prawdopodobnie niezarejestrowaną. Policjanci i lekarze weterynarii znaleźli tam ok. 70 psów. Siedlecka komenda prowadzi dochodzenie w sprawie oszustwa.
najstarsze
najnowsze
popularne