Żeromski "na tej plus minus Atlantydzie"

Siedlce

Aneta Abramowicz-Oleszczuk 2017-10-26 20:37:56 liczba odsłon: 28584

Stefan Żeromski i prof. Zdzisław Jerzy Adamczyk, fot. Ana

Teoretycznie nie był bigamistą. Raz tylko się ożenił. I miał tylko jedno ślubne dziecko. Praktycznie natomiast wyglądało to tak, że w tym samym czasie, w tym samym mieście utrzymywał dwa domy. W każdym z nich mieszkała matka jego dziecka. On sam - chcąc być lojalny wobec obu tych kobiet, a jednocześnie móc się opiekować obojgiem swoich dzieci - pomieszkiwał w domu nr 3. I nikt go za to nie zlinczował.

- Przeszedłby na islam i byłoby po kłopocie - zauważyła obecna na spotkaniu, promującym najnowszą książkę prof. Zdzisława Jerzego Adamczyka Manipulacje i tajemnice. Zagadki późnej biografii Stefana Żeromskiego absolwentka arabistyki na Uniwersytecie Warszawskim, Agnieszka Kondracka-Bylińska.

Książka ta pokazuje, do czego prowadzi dociekliwość edytorska. Jej autor jest historykiem literatury. Od 2011 r. przewodniczy Komitetowi Redakcyjnemu Pism zebranych Stefana Żeromskiego. W ramach tych Pism... wydał 6 tomów listów pisarza oraz 3 tomy jego utworów publicystycznych i wspomnień. Przygotowując je do druku, posiłkował się wiedzą, jaką miał na temat życia Stefana Żeromskiego dzięki lekturze książki Hanny Mortkowicz-Olczakowej O Stefanie Żeromskim oraz kolejnych tomów Wspomnień córki pisarza, Moniki Żeromskiej. Bazował na nich do momentu, w którym zaczął znajdować dokumenty, stawiające w nowym świetle zarówno samego Stefana, jak i jego związek z siedlczanką, Anną Zawadzką.

Nie bez powodu napisałam "związek". Matka Moniki Żeromskiej nigdy nie wyszła za mąż za pisarza. Nie dlatego, że nie chciała. Powód ku temu był bardziej życiowy. Pierwsza i (jak się okazuje) jedyna żona Żeromskiego powiedziała, że nie da mu rozwodu i słowa dotrzymała. Oktawia z Radziwiłłowiczów Rodkiewiczowa-Żeromska zmarła dwa lata po Stefanie. Pisarz natomiast... nigdy o rozwód nie wystąpił, mimo że... najprawdopodobniej obiecał Annie, iż to zrobi.

Kiedy młodsza o 26 lat od pisarza siedlczanka zdała sobie sprawę, że była to tylko czcza obietnica, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Bez wiedzy i udziału Żeromskiego ochrzciła ich urodzoną we Florencji córkę. W akcie chrztu kazała napisać: "córka małżonków Anny i Stefana Żeromskich, urodzona w Warszawie". Ponieważ kłamstwo - jak to zazwyczaj bywa - ma krótkie nogi i na dłuższą metę się nie opłaca, Monika miała być powtórnie ochrzczona, jako dziecko panieńskie. Wybuch I wojny światowej pokrzyżował te plany. Do drugiego chrztu Moniki Żeromskiej nie doszło.  

Żeby było ciekawiej, Monika Żeromska jako rok urodzenia podawała nie 1913, a 1916. Tę datę poleciła zamieścić na swoim pomniku na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie. Została na nim pochowana w tym samym grobie, co jej rodzice, mimo że... żadne z nich nie było wyznania kalwińskiego.

- Majstrowanie przy metrykach było w tej rodzinie na porządku dziennym - powiedział wprost Z. J. Adamczyk.

Podobno Żeromski gdzieś kiedyś komuś wspomniał, że może dobrze by było, gdyby zmienił wyznanie. Ale... Od słowa do czynu nigdy nie doszło. Będąc kalwinem, Stefan Żeromski mógłby - nie mając rozwodu z Oktawią - ożenić się z Anną.

Anna zdecydowała się pochować pisarza na cmentarzu ewangelicko-reformowanym, żeby "uwiarygodnić" swoje "małżeństwo"...

Słuchając, jak prof. Zdzisław Jerzy Adamczyk prostował kolejne fakty z życia pisarza, obalając przy okazji mity, misternie utkane w legendę przez jego niedoszłą małżonkę, przypomniałam sobie Atlantydę  Wisławy Szymborskiej. (Muzykę do tego wiersza napisał Grzegorz Turnau. Piosenkę Atlantyda znajdziemy na wydanym przez G. Turnaua w 1995 r. albumie "To tu, to tam".)

Istnieli albo nie istnieli.
Na wyspie albo nie na wyspie.
Ocean albo nie ocean
połknął ich albo nie.
Czy było komu kochać kogo?
Czy było komu walczyć z kim?
Działo się wszystko albo nic
tam albo nie tam.

Anna Zawadzka – słynna siedlczanka, o której właściwie nie wiadomo nic, ponad to, że była malarką i matką Moniki Żeromskiej.

Dlaczego zacierała ślady swojej rodzinnej historii? Czemu misternie plotła legendę, dotyczącą jednego z najpoczytniejszych pisarzy początku XX w., mającą tak niewiele wspólnego z rzeczywistością?

Kiedy tak naprawdę się urodziła? Była córką, czy może wnuczką kobiety, która oficjalnie była jej matką? Kim był jej ojciec? Pracownikiem Izby Skarbowej (ale bynajmniej nie rejentem), czy może aktorem? Gdzie mieszkała w Siedlcach? A może wcale nie w Siedlcach, tylko w domu na Sekule? Jak długo uczyła się w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych? Dlaczego wyjechała do Paryża? – Żeby kontynuować naukę, czy też dlatego, że do tego miasta wybrał się razem z rodziną Żeromski? Czy to przypadek, że Anna i Stefan mieszkali w mieście miłości w niemalże sąsiednich domach?

Wątpliwości i nieścisłości w biografii Stefana Żeromskiego i jego niedoszłej małżonki Anny jest mnóstwo. Kiedy Stefan Żeromski poznał Annę? Najprawdopodobniej stało się to dużo wcześniej, niż w 1909 r., jak to odnotowały w swoich książkach H. Mortkowicz-Olczakowa i M. Żeromska. Gdy zaczęli publicznie się ze sobą pokazywać, wywołali "wysoką temperaturę plotek".

- Dlaczego można było tak zmyślać? - zapytał licznie przybyłą do Czytelni Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Siedlcach prof. Z. J. Adamczyk. - Bo wszystkie dokumenty zostały zniszczone. A czemu zostały zniszczone? Bo nie potwierdziłyby tej legendy, którą te panie (Anna, Monika i Hanna - przyp. Ana) stworzyły. Nie złapałem nikogo za rękę, ale... - wyjaśnił profesor.

- Ciężko pisało mi się tę książkę. Mam świadomość, że nadużyłem zaufania pani Moniki. Informacje, które mi przekazała, wykorzystałem do polemiki z nią. Nie mogłem inaczej postąpić. Pani Monika opowiadała dziwne rzeczy. Tych konfabulacji było tak strasznie dużo... - wyjaśnił profesor.   

Jak by tego wszystkiego było mało, jest jeszcze jedna ciekawostka. Niczym w przysłowiu: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, najlepiej na "wojnie" między dwoma kobietami życia Stefana Żeromskiego wyszła... ta trzecia, siedlczanka Helena z Zeitheimów Radziszewska.

- To młodzieńcze uczucie do starszej o 9 lat mężatki jest najlepiej udokumentowane - cieszy się profesor.

Romans tych dwojga trwał blisko 4 lata. Z Około 300 listów, jakie Stefan napisał do Heleny, kobiety, którą kochał i która jego kochała, ocalał tylko jeden. Fragmenty kilku listów Heleny przepisał Żeromski w Dzienniku.

Do życzliwych Czytelników zwracam się (...) z prośbą o sprostowania i uzupełnienia. Bo chociaż udało się odnaleźć wiele nowych dokumentów, to przecież obraz życia Żeromskiego jest ciągle niepełny i kaleki. (...) Nawet jeśli dziś "Popioły" czy "Przedwiośnie" nie są tak popularne, jak były kilkadziesiąt lat temu, to przecież Żeromski - chociażby ze względu na rolę, jaką odegrał ze swoimi utworami w życiu kilku pokoleń polskiej inteligencji - zasłużył sobie na uczciwą, rzetelną, opartą na sprawdzonych faktach biografię.

Zdzisław Jerzy Adamczyk

*   *   *

Spotkanie uświetnił koncert: mazurków, polonezów, walców i preludiów Fryderyka Chopina w wykonaniu Krzysztofa Prokurata. Pianista zagrał też "Etiudę rewolucyjną" tego kompozytora oraz utwory z muzyki filmowej, inspirowanej - jak sam określił - uczuciowością ojczyźnianą, w tym m.in. z seriali: "Polskie drogi", "Dom", "Noce i dnie" oraz nokturn z filmu "Pianista".

Fragmenty książki "Manipulacje i tajemnice..." przeczytał Daniel Pugacz, który w 2011 r. z powodzeniem wcielił się w rolę Żeromskiego podczas uroczystego odsłonięcia ławeczki, poświęconej Stefanowi Żeromskiemu i otwarcia generalnie wyremontowanej siedziby MBP. (Ana)

Komentarze (12)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.