Który z siedleckich radnych chodzi na bale, dofinansowywane przez Urząd Miasta? Ile one kosztują? I czy prezydent się rozpije? Na ostatniej sesji Rady Miasta Siedlce to alkohol wzbudził wśród radnych duże emocje.
zdjęcie poglądowe (fot. freeimages)
Który z siedleckich radnych chodzi na bale, dofinansowywane przez Urząd Miasta? Ile one kosztują? I czy prezydent się rozpije? Na ostatniej sesji Rady Miasta Siedlce to alkohol wzbudził wśród radnych duże emocje.
Nawet nad 20-milionowym kredytem nie dyskutowano tak długo, jak nad Miejskim Programem Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Stwierdzono, że jest on nudny i niedostosowany do obecnych czasów.
MARIUSZ, JA SIĘ ZGADZAM…
– To program, który zajmuje się rozdawnictwem ponad 1,5 miliona złotych – stwierdził radny Mariusz Dobijański. – Nie przynosi żadnych efektów, wskaźniki spożycia alkoholu w naszym mieście przecież w ogóle się nie zmieniły.
– Zgadzam się z Mariuszem – stwierdził prezydent Wojciech Kudelski. – Gdy byłem radnym, zawsze mnie ten program denerwował, ale są to pewne ramy, które trzeba przyjąć. To radni później decydują, jak on będzie szczegółowo realizowany.
Miejski Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych co roku musi być zatwierdzany przez radnych. Na jego realizację są przeznaczane pieniądze z tzw. korkowego, czyli z wykupu koncesji na sprzedaż alkoholu. Celem programu jest podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat szkodliwości picia alkoholu, ograniczanie spożycia wśród dzieci i młodzieży, pomoc terapeutyczna dla alkoholików i ich rodzin. Za pieniądze z korkowego są organizowane punkty pomocy dla osób uzależnionych czy wyjazdy na kolonie dla dzieci z rodzin alkoholików. Miasto co roku dokłada z tego programu 10 tysięcy złotych na Karnawałowy Bal Bezalkoholowy, organizowany przez Domowy Kościół. W tym roku bal odbył się w zajeździe Chodowiak. Wzięło w nim udział ok. 350 osób, nie tylko siedlczan, bo również mieszkańców sąsiednich powiatów.
– Można się zastanawiać, dlaczego ktoś z Kąkolewnicy ma tańczyć za miejskie pieniądze – stwierdził radny Robert Chojecki.
najstarsze
najnowsze
popularne