64. rocznica wyzwolenia obozu

Siedlce

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 13956

Fragment grobowca rodziny Lodwichów na cmentarzu Centralnym w Siedlcach, fot. Ana

27 stycznia, złożeniem wieńców na grobach Ofiar Marszu Śmierci, odbędą się zorganizowane przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu uroczystości 64. rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu Auschwitz przez żołnierzy Armii Czerwonej. Wśród blisko 1,1 mln osób, zabitych w tym obozie, był 19-letni syn pastora z Siedlec, Ewalda Lodwicha*, Bogdan (2.06.1923-15.05.1942) - uczeń gimnazjum im. hetmana S. Żółkiewskiego w Siedlcach, harcerz o ps. "Zuch", członek Szarych Szeregów i Armii Krajowej. Jego numer obozowy to 25005.

Tegoroczne obchody 64. rocznica wyzwolenia obozu będą przebiegały pod hasłem Usłyszeć każde słowo”. Zostaną poświęcone przesłaniu świadków historii, skierowanemu do młodego pokolenia. Jako główny punkt uroczystości zaplanowano spotkanie z byłymi więźniami, którzy przekażą światu swoją relację. Przy odżywających co jakiś wątpliwościach i dywagacjach niektórych ludzi, czy na pewno były komory gazowe, obozy zagłady i Holokaust - spotkanie to jest bardzo potrzebne i ważne.

Dzięki elektronicznej bazie danych częściowo zachowanych informacji o więźniach KL Auschwitz wiemy, że wśród więźniów obozu Auschwitz byli, znani z imienia i nazwiska, m.in.:

169 osób urodzonych + 34 osoby zamieszkałe w Siedlcach
 
 62 osoby urodzone w Garwolinie + 1 osoba urodzona w Warszawie i zamieszkała w Garwolinie
 29 osób urodzonych w Mińsku Mazowieckim
 21 osób urodzonych w Łukowie
 17 osób urodzonych w Węgrowie
 14 osób urodzonych w Kałuszynie
 14 osób urodzonych w Sokołowie Podlaskim
 13 osób urodzonych w Paprotni
 10 osób urodzonych w Żelechowie
  4 osoby urodzone w Mrozach
  3 osoby, urodzone w Łochowie
  1 osoba urodzona w Łosicach
  1 osoba, urodzona w Sterdyni


Program uroczystości, zaplanowanych na 27 stycznia:

8.30 — Oddanie hołdu Ofiarom — Pomnik Ofiar KL Auschwitz III–Monowitz w Monowicach, Cmentarz Jeńców Radzieckich w Birkenau, Pomnik Zagłady Romów w Birkenau, grób żołnierzy radzieckich na Cmentarzu parafialnym w Oświęcimiu

9.30 — Oddanie hołdu Ofiarom — Ściana Śmierci, Krematorium I (Auschwitz I)

10.00 — Oddanie hołdu Ofiarom — Pomnik Wyzwoleni-Wyzwolicielom, grób ostatnich Ofiar obozu (ul. Więźniów Oświęcimia)

10.30 —  msza święta w Kościele Miłosierdzia Bożego (osiedle Rotmistrza Witolda Pileckiego)

12.00 — główna uroczystość — „Usłyszeć każde słowo” (Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. S. Konarskiego)

14.45 — Marsz Pamięci od Bramy Śmierci pod Pomnik Ofiar Obozu (Auschwitz II-Birkenau)

15.00 — Złożenie kwiatów, modlitwa 


* Ewald Lodwich

Urodził się 16 maja 1890 roku w Siedlcach. Wiadomo, że w 1919 roku, gdy z inicjatywy Zrzeszenia Ewangelików-Polaków powstał Komitet Mazurski w Warszawie, on jako kandydat teologii włączył się do tych prac przed plebiscytem. Rozpatrywał możliwość zorganizowania na Mazurach polskiej uczelni pedagogicznej. Kierował wydziałem religijno-kulturalnym Komitetu Mazurskiego z siedzibą w Szczytnie. Tam przebywał także w czasie plebiscytu. W 1920 roku opublikował w szczycieńskim "Mazurze"(nr 47) wiersz "Modlitwa dziękczynna", z podpisem: "Ew. Lodwich, kand. Teol.". 3 kwietnia 1921 roku został w Warszawie ordynowany na duchownego. 

2 marca 1921 roku Zrzeszenie Ewangelików-Polaków deleguje go do Działdowa w celu rozejrzenia się w sytuacji i sprawdzenia możliwości powołania placówki o poziomie szkoły średniej. Prezes prof. Jerzy Karol Kurnatowski i bp Juliusz Bursche zachęcają młodego duchownego, aby podjął się organizacji seminarium nauczycielskiego. W sierpniu 1921 roku ks. Lodwich wraz z innymi organizuje kurs dla nauczycieli szkół podstawowych, mający na celu przeszkolenie dawnych nauczycieli niemieckich. Jako "przybyły z Siedlec pastor", zakłada Towarzystwo Przyjaciół Mazur i zostaje jego prezesem. 

Do celów Seminarium Nauczycielskiego, które organizował, zaadaptowano budynek należący do parafii ewangelickiej, użytkowany w XVIII i XIX w. przez szkołę podstawową. Na dwóch kursach, wstępnym i pierwszym, było zaledwie 17 uczniów; w drugim półroczu ich liczba wzrosła do 33. Z jego inicjatywy założono w Państwowym Seminarium Nauczycielskim I Drużynę Harcerską (męską) im. H. Dąbrowskiego. By ograniczyć wpływy niemieckie na Mazurów, zwalcza ewangelicki Kościół unijny wiele wysiłku włożył w utworzenie małej parafii Kościoła ewangelicko-augsburskiego, podporządkowanej konsystorzowi w Warszawie. Jego działania spowodowały liczne konflikty i oddalały Mazurów od przybyłej do Działdowa inteligencji ewangelickiej. Aby rozbieżności załagodzić, Zrzeszenie Ewangelików-Polaków zdecydowało się na zmiany personalne. 

W 1923 roku ks. Lodwich składa rezygnację ze stanowiska p.o. dyrektora Seminarium Nauczycielskiego, nie zrywa jednak całkowicie więzi z tą placówką, przez rok pracuje w niej jako katecheta. Potem ks. Lodwicha przeniesiono na Wołyń, m.in. administrował tam parafią w Mościskach nad Bugiem, a w Działdowie, dzięki przyjazdowi inteligencji ewangelickiej ze Śląska Cieszyńskiego i działaniom Emilii Biedrawiny, rozbieżności między ewangelikami unijnymi a augsburskimi wyrażnie osłabły. 

W czasie wojny ks. Ewald Lodwich przebywał w Siedlcach; prowadził tajne nauczanie, brał udział w ruchu konspiracyjnym. Po wojnie pojechał do Działdowa. Władze kościelne w Warszawie mianowały go już wiosną 1945 roku "delegatem Konsystorza na powiat działdowski i Okręg Mazurski". Zatrzymał się jednak na stałe w samym Działdowie, w którym kiedyś zakładał seminarium nauczycielskie, a do Okręgu Mazurskiego, jak nazywano powstałe rok później województwo olsztyńskie, w ogóle nie próbował dotrzeć. 

O tym, jakie w 1945 roku były warunki działania, można dowiedzieć się z "Memoriału ks. Feliksa Gloeha z 10 IX 1945 r. w sprawie Mazurów", we fragmencie dotyczącym Działdowa: "Działdowo. Ks. Lodwich mieszka prywatnie, kątem. Na nabożeństwie o godz. 10-ej około 30 osób - przeważnie kobiety i dzieci. Reszta ewangelików, a jest ich w Działdowie i okolicach dość sporo, siedzi zastraszona w domach jako sublokatorzy dawnych swoich parobków i przybyszów, którzy objęli ich gospodarstwa...". 

W Działdowie ks. Lodwich organizuje gimnazjum, włącza się w odbudowę życia społecznego. Przywołuje pamięć o przedwojennych tradycjach mazurskiego miasta. Jak poinformowała "Strażnica Ewangeliczna" (1946 nr 6), "w dniach 12-17 lipca odbył się w Działdowie zjazd b. nauczycieli i wychowanków seminarium nauczycielskiego w Działdowie. Założone w r. 1921 seminarium wychowało spory zastęp oddanych sprawie polskiej ewangelickich Mazurów. Zjazd zwołany z okazji 25-lecia seminarium, nawiązując do pięknej tradycji zasłużonej uczelni, powziął m.in. uchwały zmierzające do wytworzenia zgodnego współżycia między ludnością mazurską a przybyszami. Podkreślona też została w dyskusjach doniosła rola Polskiego KE [Kościoła Ewangelickiego - przyp. EK] przy pracy polskiej wśród czysto ewangelickiej ludności Mazur." Wybrano Komitet Zjazdu, a jego prezesem honorowym został "ks. pastor Ewald Lodwich-Ledwa, pierwszy dyrektor gimnazjum". 

Ks. Lodwich, używający po wojnie także drugiego członu nazwiska: Ledwa, oprócz odbudowy ewangelickiego życia duchowego - rzeczy trudnej ze względu na panujące warunki - pracuje równocześnie w szkolnictwie jako pedagog. Praca nauczycielska umacnia podstawy egzystencji jego i rodziny. W maju 1946 roku, gdy przy gimnazjum rozpoczyna działalność 157 Mazowiecka Drużyna Harcerzy, licząca początkowo 28 osób, pastor Ewald Lodwich-Ledwa zostaje jej opiekunem. Przez lata pracuje w działdowskich szkołach średnich. Jest nauczycielem: języka polskiego, łaciny i rosyjskiego. W tym czasie interesował się poezją, zajmował się też tłumaczeniami. Jako druk powielany opracował śpiewnik kościelny dla tutejszego zboru. Poza tym w działdowskim wydawnictwie "Oświata" wydaje kilka swoich prac. W roku 1947, pod pseudonimem "Adam Kaszubski", ukazała się książka "Przyjacielu mój, bracie!", zawierająca jego przekłady z liryki rosyjskiej, wśród nich Aleksandra Puszkina. 

W okresie stalinowskim nie miał możliwości łączenia pracy pedagoga i duszpasterza, ze względu na naciski władz. W 1951 roku podjął decyzję o rezygnacji z obecności w Kościele. Co ją poprzedzało - nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że w rubryce Wiadomości z Konsystorza w "Strażnicy Ewangelicznej" (1951 Nr 19), pojawiła się następująca uchwała władz kościelnych, będąca odpowiedzią na wcześniej przesłane przezeń pismo: "Ponieważ pismem z dnia 21 lipca 1951 r. ks. Ewald Lodwich z Działdowa zawiadomił konsystorz o wystąpieniu z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, na mocy & 8 Zasadniczego Prawa Wewnętrznego Kościoła konsystorz uchwalił skreślić pana E. Lodwicha z listy duchownych Kościoła E-A w RP." 

Po przejściu na nauczycielską emeryturę ks. Ewald Lodwich-Ledwa wyjechał z Działdowa do Siedlec i tam zmarł 13 września 1973 roku. (opr. za www.luteranie.pl Ana)
(Ana)

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.