To jest nieuczciwe

Siedlce, gmina Zbuczyn, Dziewule

Justyna Janusz 2017-11-16 10:36:36 liczba odsłon: 4277
Kiedyś stał tu dom, przy którym zginęli rodzice pana Czesława. (fot. A. Król)

Kiedyś stał tu dom, przy którym zginęli rodzice pana Czesława. (fot. A. Król)

Niemcy mu zabili rodziców, a państwo polskie okrada w majestacie prawa. Po raz drugi.

Czesław Celiński z Dziewul miał 1,5 roku, gdy hitlerowcy zastrzelili mu matkę, ojca i dziadka. Po wojnie, w czasach PRL, państwo zabrało mu jedyne, co mu po rodzicach zostało – prawo własności do ziemi. Mając 75 lat odzyskał je, ale teraz... państwo znowu zabiera mu jego własność.

17 sierpnia 1942 roku w Dziewulach w gospodarstwie Michała i Heleny Celińskich pojawili się hitlerowscy żołnierze. Czesław miał 1,5 roku. Kilka dni wcześniej trafił do wujostwa do Smolanki, by rodzice mogli szybko skończyć żniwa. Ziemi mieli dużo, ponad 27 hektarów. W gospodarstwie był też dziadek pana Czesława – Leon. Niemcy przyjechali, bo dowiedzieli się, że gospodarze pomagają ukrywającym się w okolicy Żydom, partyzantom i zbiegłym jeńcom radzieckim. Najpierw miała zginąć Helena. Była w ciąży z drugim dzieckiem. Niemiecki żołnierz trzy razy do niej strzelał, ale za każdym razem chybiał. Kazał jej odwrócić się i iść do domu. Wtedy zabił strzałem w plecy. Na miejscu zginęli też jej mąż i teść. Niemcy pozwolili konfidentom, którzy donieśli na rodzinę, zabrać część sprzętów domowych i gospodarskich. Później podłożyli ogień pod zabudowania. (...)

„Mamo” i „tato” mówił do wujostwa. Oni przywozili go ze Smolanki do Dziewul i pokazywali, że to jego ziemia. – Zawsze wiedziałem, że to moje – mówi.

 

Zostało Ci do przeczytania 79% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 46/2017:

Komentarze (5)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.