Prezydent stracił poparcie u swoich

Do mediów długo nic nie przeciekało. Dopiero po tygodniu od wyborów w siedleckich strukturach PiS ktoś puścił farbę: „Wojtka wycięli”!

Prezydent Siedlec Wojciech Kudelski nie dostał się do Zarządu siedleckiego koła PiS. Na 75 głosujących zdobył... 7 głosów.

Tak druzgocącego wyniku nie spodziewał się nikt. Nasi rozmówcy potwierdzają, że był to szok. Niekwestionowany lider, który rządzi w mieście od trzech kadencji, i który porwał swych zwolenników tak, że wygrywał nawet w pierwszej turze wyborów prezydenckich, nie dostał się do władz lokalnych struktur.

– No tak, zdobył mało głosów – potwierdza Stefan Somla z zarządu koła. Dlaczego? Nie chce komentować. Tak wyszło. Może dlatego, że ludzie głosowali na przedstawicieli swoich okręgów – zastanawia się.

Przewodniczącym zarządu został minister energii Krzysztof Tchórzewski. Tak jak w poprzedniej kadencji. Z naszych informacji wynika, że minister dostał 25 głosów, czyli też bez szału. Do Zarządu weszli z automatu przewodniczący okręgów, którzy już przeszli weryfikację w głosowaniu na przewodniczącego. Są to: Grzegorz Chwedoruk (okręg nr 1), Stefan Somla (okręg nr 2), Jarosław Głowacki (okręg nr 3), Mariusz Orzełowski (okręg nr 4). Na walnym zebraniu należało dokoptować do Zarządu jeszcze trzech członków. Wśród kandydatów był Wojciech Kudelski.

Niestety, prezydent otrzymał tylko 7 głosów. Nowymi członkami zostali: Jadwiga Skup (radna), Bogdan Kozioł (radny) i Mariusz Gruda (prezes ZUO). Otrzymali oni niemal dwa razy więcej głosów niż Wojciech Kudelski.

Jak w PiS komentuje się tę spektakularną porażkę lidera?

– Nie komentuje się – mówi jeden z członków PiS. – Panuje cisza.

Ciszą w PiS jest także skonsternowana opozycja, która z niedowierzaniem przyjęła wynik wewnętrznych wyborów politycznego rywala. Na razie wieści podaje się z ucha do ucha: „Wojtka wycięli!”. Wszyscy zastanawiają się, jak wpłynie to na politykę tej partii w najbliższych wyborach samorządowych. Kto będzie kandydatem na prezydenta Siedlec? Skoro obecny prezydent i niekwestionowany do tej pory lider stracił poparcie „u swoich”? Coraz głośniej się mówi o tym, że o fotel prezydenta Siedlec powalczy sam... minister Krzysztof Tchórzewski.

– W każdych wyborach był brany pod uwagę – mówi Stefan Somla. – Osiem lat temu też. Jeszcze mamy czas do zastanowienia się nad kandydatem. 

MARIOLA ZACZYŃSKA