Siedlce: Nie przyjęli go, bo nie miał dyplomu, a nie miał dyplomu, bo mu go nie dali.
UPH Siedlce fot. Janusz Mazurek
Siedlce: Nie przyjęli go, bo nie miał dyplomu, a nie miał dyplomu, bo mu go nie dali.
Absolwenta studiów licencjackich siedleckiego UPH nie przyjęto na studia magisterskie, bo nie dostarczył dyplomu. Dyplom znajdował się na pierwszym piętrze, a rekrutacja przebiegała na parterze.
W obronie niedoszłego studenta stają jego koledzy.
ODRZUCONY BARDZO SZYBKO
Pan Karol przez 3 lata dojeżdżał ok. 100 kilometrów na studia licencjackie (kierunek bezpieczeństwo państwa) w siedleckim Uniwersytecie Przyrodniczo- Humanistycznym. W czerwcu planował obronę pracy licencjackiej, ale nie zdał jednego egzaminu.
– W podobnej sytuacji było sporo osób – mówi pan Karol. – Termin poprawkowy wyznaczono nam na połowę września. I wtedy egzamin zdałem.
Obronę pracy wyznaczono mu z kolei na 10 października. Gdy tego dnia wrócił z tytułem licencjata do domu, od razu siadł do komputera i zarejestrował się w internetowym systemie rekrutacji na studia magisterskie. Musiał się spieszyć, bo następnego dnia o 16.00 system rejestracji przestawał działać. Zapłacił opłatę – 102 złote.
najstarsze
najnowsze
popularne