Pastelowa, secesyjna Małgorzata

Siedlce

Aneta Abramowicz 0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 51347

Małgorzata Łada-Maciągowa, Akt, właściciel nieznany

Już tylko do niedzieli, 22 lutego włącznie w Muzeum Regionalnym w Siedlcach można oglądać wystawę „Życie i twórczość Małgorzaty Łady-Maciągowej (1881-1969)”, poświęconą urodzonej w Siedlcach malarce.

W dwóch miejscach (w salach i holu na I piętrze oraz na tzw. dołku) można obejrzeć zarówno prace M. Łady, jak i pamiątki rodzinne po niej i jej bliskich. Najlepszą rekomendacją tej ekspozycji jest to, że w konkursie "Mazowieckie Zdarzenia Muzealne - Wierzba" została uznana za „Najciekawszą wystawę, zorganizowaną przez placówkę muzealną na Mazowszu” w 2008 r. Przypomnijmy, że wystawę tę zorganizowano w związku z wydaniem albumu – pierwszego, poświęconego M. Ładzie-Maciągowej. Książkę tę, w cenie 50 zł, można kupić w Muzeum. Komisarzem wystawy i autorką tego wydawnictwa jest Danuta Michalec.

 

 

Rodzina, której w Siedlcach jakby „nie było”

Małgorzata Łada-Maciągowa urodziła się 6 sierpnia 1881 r. w Siedlcach, jako czwarte dziecko Marii z Szaniawskich i Bazylego (1841-1910) Ładów. Rodzice przyszłej malarki wzięli ślub przed 1876 rokiem, być może w Warszawie, bo tam przyszła na świat najstarsza z rodzeństwa, Janina (ur. w 1876 r. właśnie) – późniejsza wybitna pianistka. Po niej, w 1879 r. urodziła się Maria (zmarła w 1898 r.). Rok później - pojawił się Jerzy, a w 1883 r., czyli 2 lata po Małgorzacie – Izabela.

Z czasów „siedleckich” rodziny Ładów jest dziwnie mało śladów ich pobytu w tym mieście. Mimo dobrze zachowanych archiwaliów siedleckich parafii katolickiej i prawosławnej – brak aktów urodzenia dzieci Bazylego Łady. Ocalały jedynie fotografie całej piątki, wykonane w zakładzie fotograficznym Wojciecha Piaseckiego najprawdopodobniej w 1885 r. i nieco późniejsza (prawdopodobnie zrobiona przed 1892 r.) fotografia Marii i Bazylego, wykonana w zakładzie fotograficznym Adolfa Gancwola.

Ojciec malarki od 1871 r. był lekarzem powiatowym w guberni siedleckiej. Muzeum Regionalne ma w swoich zbiorach 4 dokumenty, w języku rosyjskim, dotyczące pracy Bazylego Łady. Dzięki nim wiemy m.in., że w 1888 r. Bazyli Łada, z powodu stanu zdrowia, nie może dłużej być lekarzem powiatowym. Miał oddać wszystkie dokumenty, pieczątki, książeczki medyczne oraz... przedstawić metryki urodzenia dzieci i zadeklarować ich wyznanie. Istnieją przypuszczenia, że Bazyli Łada był wyznania... unickiego i to ono spowodowało załamanie jego kariery zawodowej w Rosji.

W 1892 r. Bazyli Łada przeniósł się z dziećmi do Krakowa. Od tego czasu małżonkowie żyli w separacji. Ze wspomnień osób zaprzyjaźnionych z rodziną wynika, że gdy Maria Łada przyjeżdżała do Krakowa, spotykała się z dziećmi w wynajmowanym hotelu.

Przeprowadzka do Krakowa była dobrym pomysłem z kilku powodów. Dawała możliwość opuszczenia granic carskiej Rosji, uniknięcia „skandalu” obyczajowego (separacja była w tamtych czasach nie lada sensacją), dalszej pracy w zawodzie lekarza oraz zapewnienia dzieciom odpowiedniego wykształcenia. Umożliwiała też ochrzczenie ich w jednym z krakowskich kościołów, który chrzcił dzieci unitów. 

Edukacja i twórczość

Od 1898 r. Małgorzata uczyła się malarstwa na Wydziale Artystycznym Kursów Wyższych dla Kobiet im. Adriana Baranieckiego. W latach 1904-6 była tzw. słuchaczką zwyczajną, czyli pełnoprawną studentką wydziału. W roku szkolnym 1900/1 dostała I nagrodę za rysunki i malarstwo. Jednym z jej nauczycieli był... sam Jacek Malczewski.

Po raz pierwszy poza wystawami szkolnymi pokazała swoje prace w 1903 r., na II Salonie Okrężnym Stowarzyszenia Artystów Polskich z siedzibą w Krakowie. W 1907 r. wyjechała do Paryża, gdzie kontynuowała naukę na Academie Julian. W tym samym roku jedna z jej prac dostała I nagrodę w comiesięcznym konkursie, organizowanym przez Akademię.

Wśród "paryskich" pamiątek, które są w posiadaniu siedleckiego Muzeum Regionalnego, jest zdjęcia... Adama Mickiewicza, naklejone na tekturkę, z dopisaną piórem dedykacją "Panu Maciągowi/Władysław Mickiewicz (syn Adama - przyp. Ana) / Paryż, 17 maja 1907 r. Trudno ustalić, czy Małgorzata znała już wówczas swojego przyszłego męża, Adama Maciąga, czy nie. Pewne jest jednak, że w tym samym czasie byli w Paryżu. Ślub Małgorzaty z Adamem odbył się w Częstochowie. Owocem tego związku był urodzony w 1918 r. syn Maciągów, sześciorga imion: Adam Bazyli Andrzej Jakub Lucjan Włodzimierz Maciąg. We wrześniu 1939 r. Adam senior i Adam junior zostali zmobilizowani. Tuż przed wybuchem I wojny światowej Adam senior - jako czynny lekarz został wcielony do Zespołu Kadry Zapasowej Szpitala, w którym wcześniej pracował. Adam junior był podchorążym rezerwy. Obaj są na liście jeńców obozu w Starobielsku. Jak podała Wikipedia, Adam senior zmarł w Charkowie. Gdy stało się jasne, że obaj nie wrócą do domu, Małgorzata razem z siostrą Janiną próbowały popełnić samobójstwo. Małgorzatę odratowano, ale nie odzyskała już pełnej sprawności w prawej dłoni. Janina zmarła. 2 kwietnia 1947 r. została pochowana na cmentarzu w Zakopanem.
 
Małgorzata Łada-Maciągowa była cenioną portrecistką. Malowała i rysowała kameralne sceny rodzajowe z życia najbliższych. Chętnie uwieczniała także tłum anonimowych osób, zgromadzonych na różnego rodzaju uroczystościach. Wędrując po górach, kreśliła zarówno ich majestatyczne piękno, jak i portrety górali. Co ciekawe i rzadkie wówczas u kobiet – malowała też akty. (Warto zwrócić uwagę na podobieństwo "Aktów" Maciągowej do prac przedstawicieli secesji - Teodora Axentowicza, Francuza Henri Toulouse'a-Lautreca i Austriaka, Gustawa Klimta.) Inną cechą jej twórczości, wyróżniającą ją spośród ówczesnych malarek było projektowanie – tak jak najsłynniejsi w tamtym czasie Stanisław Wyspiański czy Józef Mehoffer – witraży na zamówienia kościołów. Ostatnie lata twórczości poświęciła zabytkom Krakowa i... podróży psa w drogę międzyplanetarną (nakreślone przez nią planety przypominają koła olimpijskie, a figury walecznych - atletyczne postacie herosów; w ich sylwetkach widać fascynację malarki ruchem i... sportem). Uwieczniła wówczas wiele świątyń krakowskich. Obrazy, przedstawiające ich wnętrza, pokazują, jak wiele czasu spędzała wtedy Małgorzata Łada-Maciągowa na rozmowie z Bogiem. Być może chciała w ten sposób uzyskać odpowiedź na pytanie, czemu zabrał jej męża i syna. W świątyniach, nakreślonych przez M. Ładę-Maciągową z zewnątrz można natomiast dostrzec podobieństwa do malowanej o różnych porach dnia... Katedry w Rouen Moneta.

Ulubioną techniką malarską Małgorzaty Łady-Maciągowej był pastel, ale sięgała też po farby olejne. Gwasz i akwarelę – podobnie jak węgiel czy ołówek – wykorzystywała do robienia szkiców. Ocalałe dobra i dzieła sztuki od 1967 r. przekazywała sukcesywnie: Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, Muzeum im. X. Dunikowskiego w Warszawie, ówczesnemu Muzeum Ziemi Podlaskiej w Siedlcach (akt darowizny spisano 10.11.1967 r.) oraz na Wawel. Jej nazwisko widnieje na brązowej tablicy, umieszczonej przy wejściu do komnat zamkowych, wśród 29 wybitnych mecenasów Wawelu, wybranych spośród kilku setek darczyńców.

Dar dla rodzinnego miasta

Spis ofiarowanych Siedlcom prac został ułożony tematycznie. „Całość otwiera cykl, zatytułowany: „Wnętrza kościołów krakowskich”, złożony z 11 kompozycji. Kolejna jest seria „Planty” z 18 kompozycjami pastelowymi. Pod pozycjami 30-45 znalazły się „Projekty witraży”, w tym, pod numerem 36 4 projekty do witraży w mieszkaniu prof. Olbrychta z cyklu 4 pory roku. Ostatnie pozycje w tej części spisu to obrazy o treści symbolicznej, powstałe po II wojnie światowej. Pod określeniem „Różne” kryją się z kolei: szkice żołnierzy, robotników, scenki rodzajowe i akty kobiece. Szkice z podróży figurują w spisie pod numerami 66-77. Pod pozycjami 78-87 odnotowano „Studia aktów kobiecych”, pod numerem 88 „Trzy studia kobiet w sukniach balowych, wykonane w 1936 r., wszystkie o wymiarach 31 x 23 cm”. Pozycje 89-96 to „Studia portretowe”, dalej są „Widoki Krakowa” – czyli 18 kompozycji pastelowych.

Wśród „Pejzaży” znalazły się także „2 rulony aktów” i... 20 szkiców akwarelowych, różnych tematycznie, oprawionych w ramki”. „Portrety rodzinne” to zbiór „Drobnych portrecików, pasteli w liczbie 10”. Spis kończy się na pozycji 136 „Portret mojego Dziadka malowany przez (Tytusa – przyp. Ana) Maleszewskiego (Tytus Szaniawski)” - malarza zaprzyjaźnionego z Cyprianem Kamilem Norwidem.

W 1989 r. siedlecka kolekcja dzieł Małgorzaty Łady-Maciągowej wzbogaciła się o 3 kolejne kompozycje, które Janina Starosolska – zaprzyjaźniona z rodziną Maciągów – podarowała odwiedzającej ją w Krakowie pracownicy muzeum. Były to: rysunkowy fragment dziedzińca wawelskiego, rysunek małego chłopca, podbarwiony akwarelą oraz kompozycja, zatytułowana „Wika z Gugusiem”.

Pod koniec lat 70. życiem i twórczością Małgorzaty Łady-Maciągowej zainteresowała się studentka historii sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Grażyna Piłatowicz-Garstecka, która napisała na ten temat pracę magisterską. Oprócz części tekstowej, zamieściła w niej katalog 146 czarno-białych fotografii obrazów malarki. 132 kompozycje zreprodukowała z siedleckiej kolekcji, 14 pozostałych dotarła sama, znajdując je w innych muzeach, instytucjach lub u osób prywatnych.

W latach 80. z kolei muzeum odkupiło od krakowskiego salonu „Desy” pastelowy akt żeński, kobietę, ubierającą się w strój krakowski oraz szkic do portretu matki i syna, przedstawiający kilkuletniego chłopca z pieskiem.

Niemałą niespodzianką było odnalezienie, podczas jednej z inwentaryzacji, w 3 zwojach szkiców większej liczby rysunków niż na to wskazywały zapisy.... Kolejne dwie kompozycje znalazły się... w trakcie wyjmowania obrazów malarki z opraw. Obie skończone, datowane i sygnowane. Były to akt kobiecy  i „Pierwszy festiwal na Wawelu” (odkryty 9 stycznia 2007). Prawdopodobnie przyczyną umieszczenia w jednej ramie dwóch obrazów były... kłopoty lokalowe malarki. W latach 50. bowiem jej mieszkanie, "okrojone" przez zaborczego sąsiada z jednego pokoju, składało się z: kuchni, łazienki i pomieszczenia bez okien, które było kiedyś przedpokojem. Tu stłoczyła meble i obrazy.

W chwili obecnej w katalogu inwentarskim prac Małgorzaty Łady-Maciągowej w Muzeum Regionalnym w Siedlcach figurują 632 prace – od małych szkiców czy rysunków studyjnych po kartony do witraży. Jeden z nich, „Nieznani żołnierze wielkiej wojny” jest kompozycją, przekraczającą 6 m wysokości i sięgającą 5 m szerokości.

Warunki lokalowe siedleckiego muzeum uniemożliwiają wyeksponowanie na stałe kolekcji prac M. Łady-Maciągowej. Na czynnej do końca tygodnia wystawie po raz pierwszy pokazano nie tylko „Pierwszy festiwal na Wawelu”, ale również poddane niedawno konserwacji szkice, wykonane na bloczkach receptowych męża malarki, które do niedawna zwinięte w rulony leżały w muzealnych magazynach. 

Małgorzata Łada-Maciągowa była członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków w połowie lutego 1968 r. nagrodzono Złotą Odznaką Za Zasługi dla Województwa Warszawskiego. Kilka miesięcy przed śmiercią malarki, w czerwcu 1969 r. spotkało ją kolejne wyróżnienie – na wniosek Ministra Kultury i Sztuki dostała bowiem nagrodę jubileuszową w wysokości 7000 zł.  Zmarła 12 listopada. Została pochowana w grobie rodzinnym na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.{C}{C}{C}

Ilustacje prac Małgorzaty Łady-Maciągowej zamieściłam za zgodą Muzeum Regionalnego w Siedlcach.

Komentarze (4)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.