Diany na łowach
Siedlce
Bożena Luczewska-Matejek
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 7941
Magda Kryska ma od roku licencję myśliwego. Fot. Janusz Mazurek
Blisko trzydzieści pań należy do kół łowieckich zrzeszonych w okręgu siedleckim.
I nie są wcale traktowane przez myśliwych jak maskotki. Gdzież by się tam dały!
Polują na zwierzynę, startują w zawodach strzeleckich, uczestniczą w pracach na terenie obwodu
łowieckiego i nader chętnie włączają się w edukację proekologiczną oraz pracę z młodzieżą.
- Panie są jak najbardziej mile widziane w naszych szeregach! – zapewnia Adam Wróblewski, urzędujący członek Zarządu Okręgowego PZŁ w Siedlcach.
Kobieta ze strzelbą i licencją myśliwego nie jest już ewenementem, zaś środowisko myśliwych dawno stało się otwarte na płeć piękną.
- Mamy w szeregach zarówno doświadczone seniorki, jak też młodziutkie kandydatki, które z zapałem włączają się w pracę kół terenowych. Panie na polowaniach to wcale nie duch współczesności. Kobiety udawały się na łowy od dawien dawna – przekonuje Adam Stępniak, prezes siedleckiego okręgu PZŁ.
Diany spotkamy między innymi w kołach: z Adamowa, Bojmia, Mińska Mazowieckiego i oczywiście z Siedlec.
Co kobiety wnoszą w myśliwską brać?
- Łagodzą obyczaje... - z uśmiechem mówi Adam Stępniak. – Są nieocenione w pracy edukacyjnej z młodzieżą, konsekwentne i sumienne w działaniach - dodaje z uznaniem.
Zostało Ci do przeczytania 79% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 10/2009:
najstarsze
najnowsze
popularne